wtorek, 30 września 2014

DZIADZIUNIO HUGO ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Dziś nasz podopieczny Hugo, zabrany ponad dwa lata temu ze schroniska do domu tymczasowego przekroczył tęczowy most. Jego dom tymczasowy okazał się tym do końca życia. Żył w swoim świecie, niewiele widział i nie słyszał ale mamy nadzieję, że mimo to był szczęśliwym psem. Teraz już bez bólu i wysiłku biega sobie po zielonych łąkach za tęczowym mostem. Żegnaj Hugo, pozdrów od nas wszystkie zwierzaki do których dołączyłeś.

WYRZUCONE KOCIAKI

Dziś rano na placu targowym, ktoś (bo trudno go nazwać człowiekiem!) porzucił cztery małe, chore kociaki w kartonowym pudełku. Nie wiemy na co liczyła ta osoba, bo maluszki same by sobie nigdy nie poradziły. Wszystkie mają tzw koci katar i wymagają leczenia. Na szczęście maluchy znalazł pracownik Urzędu Gminy i natychmiast otrzymały pomoc weterynaryjną. Poszukujemy pilnie dla nich domu tymczasowego, gdyż w lecznicy mogą zostać jedynie do czwartku. Gdyby ktoś mógł ofiarować dla nich jakieś pomieszczenie do czasu wyleczenia i adopcji będziemy bardzo wdzięczni. Osoby chętne do współpracy i ratowania kociaków prosimy o kontakt tel 501 179 180.
Prosimy - nie bądźcie obojętni.

KOTECZKA ADOPTOWANA

Mała kotka, znaleziona i przyniesiona do lecznicy kilka dni temu dzięki zaangażowaniu pani Ewy T. znalazła stały dom. Okazało się, że straszna z niej trzpiotka. Bawi się w sposób tak widowiskowy i zajmujący, że jej właściciele nie mają czasu obejrzeć telewizji. Gratulujemy nowym właścicielom, pozdrawiamy serdecznie i czekamy na wieści z nowego domku.

SZCZĘŚLIWY DZIEŃ TRAPERA

Dziś szczęście uśmiechnęło się do naszego podopiecznego z ulicy Trapera. Niedawno pisaliśmy o jego kłopotach zdrowotnych. Po udzieleniu mu pomocy weterynaryjnej postanowiliśmy szybko znaleźć mu dom. Dziś się udało. Znalazła się cudowna rodzina, która postanowiła zaadoptować Traperka i dać mu ciepły dom. Sympatia okazała się wzajemna. Bardzo cieszymy się szczęściem Traperka. Będzie się teraz nazywał Fokus i zamieszka niedaleko Opoczna. Będzie sypiał w domu a w dzień biegał po podwórku. Serdecznie dziękujemy nowym opiekunom.

poniedziałek, 29 września 2014

NOWE ŻYCIE ŁATKA

Wczoraj skontaktowała się z nami pani Kasia C. z Warszawy, która postanowiła ofiarować Łatkowi dom tymczasowy. Poprosiła nas o pomoc w zabraniu pieska z ulicy i wykastrowaniu. Dziś już częściowo udało nam się wywiązać z naszych ustaleń. Łatek został zabrany z ulicy. Panie, które go codziennie dokarmiały, pożegnały go ze łzami wzruszenia. Piesek na jutro ma umówiony zabieg kastracji a w piątek pojedzie z panią Kasią do Warszawy. Bardzo się cieszymy, że Łatek znalazł dom. Na razie tymczasowy ale to zawsze dom a nie spanie pod blokiem. Bardzo dziękujemy pani Kasi za okazane serce. Będziemy wspólnie z nią szukać mu domu stałego i informować o dalszych jego losach.



piątek, 26 września 2014

NOWY W SCHRONISKU

Aktualizacja - odnaleźli się właściciele  psa. Bardzo się cieszymy, że nasze ogłoszenia są pomocne. Dziękujemy wszystkim za udostępnianie.


Około tygodnia temu do schroniska trafił pies w typie labradora tylko czekoladowej maści. Jest średniej wielkości i ma dość charakterystyczny wygląd. Został znaleziony w Lesie Januszewskim w pobliżu leśniczówki. Może się komuś zagubił? Wygląda na zadbanego, ma masywną sylwetkę, przyjazny w stosunku do ludzi. Publikujemy zdjęcia psa i bardzo prosimy o udostępnianie. Jeśli ma właściciela to niech szybko do niego wróci. Jeżeli ktoś rozpozna psa prosimy o kontakt pod nr tel 501 179 180.


















ADOPCJA TRINI

Internet stał się po raz kolejny cudownym narzędziem naszej pracy. Dzięki temu, że dociera do najdalszych zakątków naszego kraju nasi podopieczni mają większe szanse na znalezienie domu. Trini została wypatrzona przez przyszłych właścicieli aż zza Wrocławia. Dzisiaj przyjechał po nią pan. Okazało się, że po rocznym pobycie w boksie troszkę brakuje odwagi do wyjścia na wolność  Ale wspólnymi siłami udało się Trini przetransportować do samochodu. Zamieszka teraz w domu z dużym podwórkiem u przesympatycznej rodziny. Będzie miała towarzysza do zabawy dlatego wkrótce czeka ją sterylizacja. Gratulujemy nowym opiekunom Trini trafnego wyboru i czekamy na wieści z nowego domku.

czwartek, 25 września 2014

ZAGUBIONY CHART CD

Nasz piękny podopieczny chart wzbudził takie zainteresowanie, że już mamy dla niego stały dom. Jeżeli właściciel się po niego nie zgłosi to zamieszka w pięknym domku jednorodzinnym z dużym podwórkiem poza Opocznem. Wiele wskazuje jednak na to, że został porzucony. Bardzo dziękujemy wszystkim za udostępnianie informacji o psie. Prosimy o taką skuteczną pomoc w przyszłości. Bardzo dziękujemy paniom, które przyjęły psa pod swój dach i się nim dotychczas opiekują mimo iż mają swoje zwierzęta. Kobiety jesteście kochane. Potrzebujemy więcej takich osób!

środa, 24 września 2014

ZAGUBIONY CHART

Widoczny na zdjęciu, młody pies w typie charta od ponad tygodnia błąka się po ulicach Opoczna. Otrzymaliśmy informację, że poszukiwały go dwie młode kobiety w okolicy obwodnicy za ZPC 6. Prawdopodobnie przyjechały one ciemnym samochodem od strony Inowłodza. Niestety nie znalazły go. Pies został po kilku dniach złapany i przetrzymywany kolejne kilka dni przez kogoś kto go ogłosił na stronie naszego miasta. Niestety nie wiemy z jakich przyczyn ponownie trafił na ulicę. Dziś został znów zabrany z ulicy i dzięki uprzejmości pewnej cudownej rodziny przygarnięty tymczasowo. Pilnie poszukujemy właścicieli psa. Pies jest łagodny, przyjacielski i bardzo zagubiony. Wyraźnie tęskni za swoim opiekunem. Ktokolwiek ma jakieś informacje na jego temat i mógłby nam pomóc jest proszony o kontakt tel pod nr 501 179 180. Bardzo będziemy wdzięczni za pomoc.

KOCIĄTKO

Dziś jedna z mieszkanek Opoczna znalazła pod posesją podrzuconą malutką kotkę utykającą na łapkę. Niestety ze względu na swoje psy nie mogła kotki przygarnąć do siebie. Kotka po oględzinach w lecznicy przy ul. Staromiejskiej trafiła do domu tymczasowego u pani Ewy. Serdecznie dziękujemy pani Ewie za okazaną pomoc. Łapka okazała się tylko stłuczona. Mała szybko dojdzie do siebie. Szukamy dla koteczki domu stałego. Istnieje możliwość bezpłatnej sterylizacji. Osoby zainteresowane jej adopcją proszone są o kontakt pod nr tel 501 179 180.




ADOPCJA MUFKI

Mufinka nasz cudowny kudłaczek dziś pojechała do swojego nowego domku. Nowe właścicielki wypatrzyły jej zdjęcia w internecie. Długo się nie zastanawiały tylko od razu po nią przyjechały. Mufka przywitała je radośnie jakby wiedziała, że to jej nowe opiekunki. Grzecznie pozwoliła sobie założyć obrożę i smycz. Troszkę niepewnie wsiadała do samochodu ale też nie miała do tej pory zbyt wiele okazji aby się z takim podróżowaniem oswoić. Szybko nabierze wprawy, jest bardzo pojętną uczennicą. Serdecznie gratulujemy nowym właścicielkom Mufki i czekamy na wieści z nowego domku.

wtorek, 23 września 2014

MISIA GOTOWA DO ADOPCJI

Misia bardzo dobrze funkcjonuje w domu tymczasowym. Bardzo ładnie zintegrowała się z grupą pozostałych psiaków. Bawi się z nimi, szczeka, pilnuje posesji. Umie zachować czystość w domu ale chętnie czas spędza na podwórku. Ma piękną, gęstą, miłą w dotyku sierść. Wielkością sięga do kolan ale jest dość drobna. Została zaszczepiona przeciw wściekliźnie. Po pierwszej cieczce może zostać poddana bezpłatnemu dla adoptującego zabiegowi sterylizacji. Prosimy o pomoc w udostępnianiu i znalezieniu domku.

MISIEK I KAJTEK PRZYJACIELE DWAJ...

Aktualizacja - obydwa pieski za sprawą pani Kingi N. I Magdy N. znalazły dom tymczasowy i dziś rano zostały zabrane z ulicy. Bardzo dziękujemy paniom za skuteczną pomoc. Jesteśmy pewni, że obydwa pieski szybko się odnajdą w nowych domach. Bardzo dziękujemy również pani Sławomirze T. za dotychczasową opiekę nad pieskami. To dzięki tej pani są ufne, przyjacielsko nastawione do człowieka i przygotowane do adopcji.



Zaczynają się jesienne deszczowe dni, niebawem przyjdzie zima. Przypominamy o naszych dwóch ulicznych podopiecznych: Misiu i Kajtusiu. Obydwaj radzą sobie dobrze, są dokarmiani przez wolontariuszy, niedługo zostaną zaszczepieni. Jednak gdy nadejdą zimowe mrozy taka opieka nie wystarczy. Apelujemy do wszystkich osób, którym nie jest obojętny los zwierząt zimą o udostępnianie psiaków. Obaj świetnie się sprawdzą jako stróże podwórka. Są przyjaźnie nastawieni do ludzi i innych psów. Misiek ten biało czarny jest bardzo energiczny i żywiołowy. Kajtek czarny z białym kołnierzem ma spokojne usposobienie. Zapraszamy do adopcji. Osoby zainteresowane pieskami prosimy o kontakt.

sobota, 20 września 2014

TRAPER W POTRZEBIE

Naszemu ulicznemu podopiecznemu Traperowi przytrafiło się jakieś nieszczęście na ogonku. Wygląda jak oskalpowany, rana nieciekawa. Próbowaliśmy mu to dezynfekować ale nie było widocznego efektu. Dziś został zabrany do lecznicy i otrzymał pomoc. Mamy nadzieję, że rana szybko się zagoi bo jeśli nie, to grozi mu amputacja ogonka.
Bardzo dziękujemy Oli L. za spostrzegawczość i szybkie poinformowanie nas o problemie Trapera.

TUŁAJĄCY SIĘ POD LASEM PIES...

Dzisiaj w godzinach popołudniowych na jednej z dróg wylotowych z Opoczna na poboczu, na brzegu lasu  przebywał widoczny na zdjęciu pies. Pies głodny, wychudzony, wycieńczony i przeraźliwie smutny. Został nakarmiony i napojony. Jest w typie owczarka podhalańskiego. Widać że wiele przeszedł. Na szyi ma tkany urwany pasek. Być może ktoś go w lesie przywiązał i zdołał się uwolnić lub komuś uciekł. Prosimy o informacje dotyczące tego psa. Może ktoś go rozpozna, może ma właściciela, który go szuka. Szukamy również dla niego domu tymczasowego. Może ktoś dysponuje wolnym kojcem i pozwoli nam go umieścić w nim na jakiś czas? Bardzo prosimy o pomoc i udostępnianie psiaka. Każde udostępnienie to jego szansa na dom i godne życie.

SONIA W PETRYKOZACH - CD

Sonia, suczka która oszczeniła się w Petrykozach została  złapana i razem ze szczeniakami wydobytymi spod sterty desek, bezpiecznie odwieziona w miejsce wyznaczone przez Gminę Białaczów. Okazało się, że nie może zostać tam gdzie się oszczeniła, ponieważ niektórzy mieszkańcy się jej boją. Maluchy na razie są jeszcze za małe do adopcji, przestraszone całą sytuacją siedzą cichutko w budzie. Mama bacznie pilnuje żeby nikt się do nich nie zbliżał. Jak tylko zaczną wychodzić z budy, zrobimy im zdjęcia i ogłosimy do adopcji. Są cztery pieski i jedna suczka.
Osoby zainteresowane adopcja prosimy o kontakt.



wtorek, 16 września 2014

MISIA ROBI POSTĘPY

Misia w domu tymczasowym robi poważne postępy w socjalizacji. Nabrała zaufania do psich współtowarzyszy. Coraz rzadziej podkula ogon. Uczestniczy aktywnie w psich zabawach. Zaczyna szczekać na to co za płotem. Powoli nabiera pewności siebie i zaufania do opiekuna tymczasowego. Jest suczką średniej wielkości. Ma około 8 miesięcy więc dużo większa raczej nie urośnie. Szukamy dla niej domu stałego. Jeżeli nie uda się nam to w ciągu najbliższych dni, będziemy zmuszeni oddać ją do schroniska, gdyż jej właściciel nie żyje a rodzina nie jest zainteresowana opieka nad nią. Prosimy o udostępnianie Misi, może znajdzie się osoba, która zechce wynagrodzić jej dotychczasowe życie i ofiaruje kawałek serca i podwórka? Prosimy osoby zainteresowane o kontakt.

poniedziałek, 15 września 2014

MALUCHY W SCHRONISKU

Kilka dni temu, pięć maluchów razem z suczką mamą trafiło do schroniska. Wczoraj zostały zaszczepione i jeden z nich powędrował do adopcji. Pozostała czwórka czeka na przeniesienie z kwarantanny do boksu. Są piękne: trzy czarne suczki i jeden beżowy kawaler. Suczka mama jest z tych o niedużych rozmiarach więc i maluchy duże nie urosną. Polecamy do adopcji i szczeniaki i ich mamę, która jest bardzo łagodna i przyjaźnie nastawiona do człowieka. Ma około 4 lat. Można ją bezpłatnie  wysterylizować.






ZAGUBIONY SZCZENIAK JUZ W SCHRONISKU

Mała suczka znaleziona na osiedlu Milenijnym niestety nie znalazła właściciela i musiała trafić do schroniska. Przesympatyczna pani, która ja przygarnęła na tymczas ma już starszą suczkę i nie mogła zostawić małej bo się kompletnie nie tolerowały. Bardzo nam przykro, że nie zdążyliśmy jej znaleźć tak szybko domu. Mamy nadzieję, że w schronisku szybko ją odnajdzie ten wymarzony właściciel. Nazwiemy ją Pipi. Jest bardzo towarzyska i żywiołowa ale też posłuszna. Reaguje na polecenia wydawane przez opiekuna. Noce przesypia cicho i spokojnie. Polecamy do adopcji.

niedziela, 14 września 2014

MUFKA I MISIA ZAPRZYJAŹNIONE

Mufka i Misia zamieszkały w jednym domu tymczasowym. W trzeciej dobie pobytu Misi postanowiliśmy ich zapoznać ze sobą. Obie zareagowały pozytywnie na to spotkanie. Mufka spełnia rolę nauczyciela dla Misi, która jest nadal bardzo wystraszona wszystkim dookoła. Zapachy, dźwięki wszystko jest dla niej nowe. Obca jej była nawet zabawa z drugim psem i bieganie po podwórku, chyba za dużo przestrzeni jak dla psa, który mieszkał tylko w kojcu. Cały czas przyjmuje postawę z podwiniętym ogonem. Mufka natomiast szybko wskoczyła w rolę pani na włościach. Sypia w domu na najwygodniejszym fotelu, niczego się nie boi, wchodzi gdzie tylko ma ochotę. Pakuje się na kolana i tym których zna i tym, których nie zna, jest bardzo towarzyska. Poszczekuje ostrzegawczo gdy coś się dzieje za ogrodzeniem. Prawdziwy stróż podwórka. Mamy nadzieję, że dzięki kontaktom z Mufką Misia szybciej nabierze pewności siebie i zaufania do innych zwierząt i do człowieka. Przypominamy, że obie królewny są do adopcji!

sobota, 13 września 2014

TRUDNE LOSY MISI

W połowie sierpnia otrzymaliśmy informację, że suczka widoczna na zdjęciu uciekła z posesji a jej ponad 90-letnia właścicielka nie jest w stanie się nią zająć.
Okazało się, że suczka jest bardzo młodym, kilkumiesięcznym psem. Do rodziny u której mieszkała na podwórku w kojcu trafiła w marcu. Niedługo potem jej właścicielka zginęła w wypadku samochodowym a właściciel poważnie zachorował. Niestety on również niedawno zmarł. Na posesji pozostała jedynie starsza pani, która nie była w stanie zająć się psem. Nie wiemy w jaki sposób suczka opuściła posesję. Jesteśmy jednak pewni, że nie zrobiła tego z własnej woli. Zastaliśmy ją w pozycji obronnej przyklejoną do ogrodzenia swojego podwórka tylko od drugiej strony. Przerażenia w jej oczach nie da się opisać. Suczka nie znała ludzi, samochodów, innych psów. Prawdopodobnie nie opuszczała swojego kojca przez kilka miesięcy choroby swojego pana. Oczywiście gdy próbowaliśmy się zbliżyć do niej, w odruchu strachu kłapała ząbkami na wszystkie strony. Ponieważ nikt z rodziny nie umiał nam odpowiedzieć czy suczka była szczepiona ani jak się wabi, odstąpiliśmy od złapania jej na siłę i rozpoczął się długi proces oswajania i socjalizacji, który trwał do 11 września. Cały ten czas suczka nie opuszczała miejsca przy ogrodzeniu. W tym dniu wieczorem pozwoliła się pogłaskać i złapać. Bardzo się bała ale nie ugryzła. Niestety właścicielka psa nie zgodziła się na jej powrót na posesję. Rodzina tłumaczy to wiekiem, chorobą i zanikami pamięci a ponieważ nie chcą stresować starszej pani to suczka została bezdomna. Nikt z rodziny nie poczuwa się do odpowiedzialności za psa. Nie będziemy komentować tej sytuacji. Oczywiście zabraliśmy suczkę do naszego domu tymczasowego. Otrzymała imię Misia bo bardzo łagodnie brzmi. Nadal jest bardzo przestraszona ale powoli nawiązuje kontakt z osobą, która się nią aktualnie opiekuje. Misia uczy się dość szybko nowych dźwięków i zapachów oraz kontaktu z człowiekiem. Będzie świetnie funkcjonować na podwórku, ma piękną, gęstą sierść. Szukamy dla niej dobrego domu i właścicieli, którzy swoją dobrocią wynagrodzą suczce jej dotychczasowe przeżycia. Osoby zainteresowane przyszłą adopcją Misi prosimy o kontakt a wszystkich czytających o udostępnianie. Niżej jest krótki filmik jak suczka wygląda i zachowuje się w domu tymczasowym po dwóch dniach pobytu.

KOLEJNE KOCIAKI W DOMU TYMCZASOWYM

Ta piękna bezdomna kocica okociła się na pewnej posesji, na której przebywa z dwoma małymi kotkami. Kociaki na razie są małe ale za trzy tygodnie będą gotowe do adopcji. Pani do której należy posesja zgodziła się na ich tymczasowy pobyt i opiekuje się całą kocią rodzinką za co jej serdecznie dziękujemy. Zamieszczamy zdjęcia kociaków, może znajdziemy szybciutko im wspólnie wspaniałe domki? Osoby zainteresowane kotkami lub kotką, którą wysterylizujemy, prosimy o kontakt.  
Jeden z białym noskiem
Drugi z czarnym
                                                  

KOLEJNA SUPER ADOPCJA

Wczoraj szczęście uśmiechnęło się do kolejnego weterana w naszym schronisku - Tobiego. Tobi od początku kiedy trafił do schroniska spędzał nam sen z powiek. Jego aklimatyzacja w boksie trwała dość długo. Miewał stany lękowe, chował się do budy z której nie zawsze chciał wyjść. Na szczęście po kilku miesiącach jego życie w schronisku unormowało się.
Tobi nie jest już szczeniakiem. Martwiliśmy się, że jeśli nie znajdziemy mu domu to spędzi w schronisku resztę swojego życia. A tu super niespodzianka. Od wczoraj Tobi ma cudowny dom z podwórkiem. Jego oddanie w oczach i przytulaśny stosunek do człowieka bardzo spodobały się nowym właścicielom. Cieszymy się szczęściem Tobiego i gratulujemy nowym opiekunom. Czekamy na zdjęcia i wiadomości z nowego domku
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do adopcji naszych schroniskowych psiaków. Chętnie pomożemy w wyborze.

środa, 10 września 2014

ZABAWY MUFKI

Nasza nowa podopieczna została wykąpana, wyczesana i zapoznana z pozostałymi mieszkańcami domu tymczasowego. Szczególnie jeden z nich przypadł jej do gustu. Okazało się, że wyzwolił w niej niespotykane pokłady energii, co widać we wspólnej zabawie.
Mufka jest bardzo przyjacielska zarówno w stosunku do ludzi jak i innych psiaków. Ciągle zaczepia i zaprasza do zabawy. Uczy się jeść o określonej porze i z miski. Gdy pojawia się obce stworzenie za ogrodzeniem to poszczekuje ostrzegawczo. Będzie bardzo dobrym stróżem podwórka chociaż na razie sypia w domu. Niedługo zostanie zaszczepiona. Po osiągnięciu dojrzałości przysługuje jej bezpłatna sterylizacja. Osoby zainteresowane adopcją Mufki prosimy o kontakt.

poniedziałek, 8 września 2014

ZAGUBIONY SZCZENIAK

Dzisiaj po południu na osiedlu Milenijnym pod jedną z posesji znalazła się nie wiadomo skąd taka mała sunia. Zawodziła tak żałośnie, że wzbudziła zainteresowanie mieszkańców, którzy znaleźli ją w wysokiej trawie obok ogrodzenia. Wygląda na około 2 miesiące. Miała szczęście bo trafiła na kochanych ludzi, którzy tymczasowo się nią zaopiekowali, za co serdecznie dziękujemy.
Nie wiemy czy malutka komuś zwiała przez dziurę w ogrodzeniu i oddaliła się od miejsca zamieszkania i zagubiła, czy tez została podrzucona. Poszukujemy właścicieli suni. Osoby które znają pochodzenie maluszka proszone są o kontakt.
Jeżeli nikt się po nią nie zgłosi to poszukamy dla niej nowych właścicieli. Urząd Gminy został już powiadomiony o znalezisku. Nowym właścicielom przysługuje darmowa sterylizacja, odrobaczenie i szczepienie.
Osoby zainteresowane adopcją suczki prosimy o telefon na nr 501 179 180. Jeżeli w ciągu tygodnia nikt się po nią nie zgłosi suczka trafi do schroniska.

niedziela, 7 września 2014

MUFKA W DOMU TYMCZASOWYM

Mufka, nasz uroczy cudaczek dziś została zabrana do domu tymczasowego. Było to konieczne gdyż była źle traktowana przez niektórych pijanych gości restauracji w Hotelu Sawana a i na dokarmianie jej tam też niestety nie mogła liczyć. Nie spodobała się właścicielom lokalu. Mufka wygląda jak sklonowany Vito. Jest tylko o połowę mniejsza ale może troszkę jeszcze urośnie. Raczej na pewno mają wspólne korzenie.
Ponieważ miała bardzo zaniedbaną sierść, co widać na filmiku, została wykąpana i częściowo wyczesana. Jak wyczeszemy ją całkowicie i będzie wyglądała jak powinna to pokażemy drugi filmik. Ma piękne umaszczenie tzw. sól z pieprzem. Jest młodziutka i  bardzo przyjacielska, zaczepia łapką do zabawy. Poszukujemy domku stałego dla Mufki.
 Osoby zainteresowane adopcją prosimy o kontakt pod nr tel. 501 179 180.

PIKUŚ W NOWYM DOMU

Szczeniak, którego nazwaliśmy Pikuś dziś miał swój szczęśliwy dzień. Został wybrany do adopcji. Niedawno został zaszczepiony i opuścił kwarantannę. Jego nowa rodzina przyjechała po niego aż z Tomaszowa Mazowieckiego. Bardzo się cieszymy, że to właśnie Pikuś zdobył ich serca. Państwo byli wcześniej w innym schronisku i tam nie znaleźli odpowiadającego im pieska. Gratulujemy nowym właścicielom i pozdrawiamy serdecznie. Czekamy na informacje z nowego domku.










GREY ADOPTOWANY

Nasz kochany, spokojny Grey znalazł w piątek dom. Niestety nie było nas przy tej adopcji więc nie posiadamy zdjęć nowej rodziny Greya. Ale mamy nadzieję, że nowi właściciele prześlą do nas jakieś wieści i będzie mu w nowym domku bardzo dobrze. Serdecznie pozdrawiamy i czekamy na zdjęcia i wiadomości.

UWAGA - ZAGINĄŁ OWCZAREK NIEMIECKI

Tydzień temu w nocy z soboty na niedzielę zniknął z posesji w Gawronach w niewyjaśnionych okolicznościach 14 - miesięczny owczarek niemiecki długowłosy. Pies znajdował się na ogrodzonym podwórku. Miał na sobie kolczatkę. Znał podstawowe komendy. Sytuacja miała miejsce pod nieobecność właścicieli. Po tygodniowych poszukiwaniach w okolicy nasuwa się przypuszczenie, że mógł zostać skradziony. Niestety nie dysponujemy aktualnym zdjęciem psa. Prosimy o pomoc w poszukiwaniach. Ktokolwiek ma jakieś informacje na ten temat proszony jest o kontakt tel 501 179 180.  Może ktoś Wam lub Waszym znajomym proponował sprzedaż takiego psa? Zapewniamy całkowitą anonimowość osobie zgłaszającej.

POZDROWIENIA OD ESTER

Nasza kochana Ester wprost rozkwitła w nowym domu. Jest otoczona wspaniała opieką właścicieli w pełni zaakceptowana przez ich pupila. A to wiadomość od właścicieli:
ESTER JEST KOCHANYM PSEM ZAKLIMATYZOWAŁA SIĘ W NOWYM OTOCZENIU ALE NIE AKCEPTUJE OBCYCH OSÓB. JEST WYSTERLIZOWANA CZUJE SIĘ ŚWIETNIE. NIE MAMY Z NIĄ PROBLEMÓW ZDROWOTNYCH.
Bardzo się cieszymy, że Ester znalazła takich świadomych opiekunów. Pozdrawiamy serdecznie i prosimy o dalsze informacje.


sobota, 6 września 2014

KOLEJNA PORZUCONA SUCZKA

To piękne, młode stworzenie błąka się po ulicy Piotrkowskiej w pobliżu Hotelu Sawana. Z wyglądu suczka jest dość zaniedbana, ma mocno skołtunioną sierść. Jest młoda, może mieć około 6 miesięcy. Jest bardzo przyjacielska i ufna, podchodzi do ludzi i prosi o jedzenie. Zaczepia łapką jakby ją podawała. Jest bardzo ruchliwa trudno jej zrobić dobre zdjęcie. Nazwaliśmy ją Mufka. Może komuś zaginęła?
Osoby, które wiedzą cokolwiek na temat suczki prosimy o kontakt. Jeżeli nie znajdzie się właściciel Mufki będziemy ją ogłaszać do adopcji.










SONIA W PETRYKOZACH

Kilka tygodni temu w Petrykozach pojawiła się widoczna na zdjęciu młoda, mała suczka. Została wyrzucona z samochodu. Sytuację widziała jedna z mieszkanek ale odbyło się to tak szybko, że zanim się zorientowała co się stało samochód odjechał. Suczka prawdopodobnie była w ciąży. Znalazła sobie ciche i spokojne podwórko i tam pod stertą desek znalazła kryjówkę i się oszczeniła. Maluchy mają przypuszczalnie około 2 tygodni. Nie ma do nich dostępu. Jeszcze nie wychodzą i nie wiemy ile ich jest. Gdy tylko to będzie możliwe, zrobimy zdjęcia i ogłosimy je do adopcji. Na razie prezentujemy zdjęcia suczki. Przypomina wyrośniętego ratlerka. Ma ucięty ogonek. Jest bardzo kochana i przyjacielska, choć trochę nieufna. Podchodzi na razie bliżej do osób, które ją tam dokarmiają. Prezentujemy zdjęcia suczki. Może znajdzie się osoba chętna do jej adopcji po wykarmieniu maluchów.


czwartek, 4 września 2014

NOWE CUDEŃKO W SCHRONISKU

 To małe, sympatyczne stworzenie to kilkumiesięczna, mała suczka którą nazwaliśmy Tosia. Tosia jest bardzo  pogodnym psiakiem mimo, że trafiła do schroniska. Jest bardzo przyjacielska, od razu przybiega się przywitać wesoło machając ogonkiem. Ma piękne brązowo czarne umaszczenie i kudłate uszka. Mogłaby być wdzięcznym towarzyszem zabaw dla dzieci i prawdziwą iskierką radości dla dorosłych. Będzie małym pieskiem. Osoby zainteresowane adopcją Tosi prosimy o kontakt.

ŻACZEK

Aktualizacja - piesek ma właściciela.


Słodziak widoczny na zdjęciu to młodziutki piesek, który wczoraj pojawił się na polach za Kościołem Podwyższenia Krzyża Św. Jest malutki, wesoły i bardzo towarzyski. Nie posiada obroży ani żadnego oznakowania. Był bardzo głodny. Wolontariuszki nazwały go Żaczek. Piesek potrzebuje opieki i właściciela. Jeżeli ktoś rozpoznaje malucha prosimy o kontakt. Jeżeli ktoś właśnie się nim zauroczył i ma możliwość przygarnięcia psiaka też prosimy o telefon.