wtorek, 30 września 2014

KOTECZKA ADOPTOWANA

Mała kotka, znaleziona i przyniesiona do lecznicy kilka dni temu dzięki zaangażowaniu pani Ewy T. znalazła stały dom. Okazało się, że straszna z niej trzpiotka. Bawi się w sposób tak widowiskowy i zajmujący, że jej właściciele nie mają czasu obejrzeć telewizji. Gratulujemy nowym właścicielom, pozdrawiamy serdecznie i czekamy na wieści z nowego domku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.