sobota, 30 kwietnia 2016

DONKA JUŻ W DOMU TYMCZASOWYM

Dziś znów odwiedziliśmy Starszego Pana i jego psy. Przekazaliśmy kolejne dary, wyprowadziliśmy Miska i podjęliśmy decyzję o zabraniu Donki. Mała zdziczała na łańcuchu i boi się ludzi. Sunia jest mała i śliczna. Wymaga jedynie kąpieli oraz nauki bycia z człowiekiem i chodzenia na smyczy. Suczka ma około 2 lat. Nie miała jak dotąd szczeniaków. Zostanie wysterylizowana.
Pożegnanie było pełne, odprowadziły ją do bramy nawet dwa dzikuski. Pan pogłaskał i chyba łezka mu się w oku zakręciła, zapytał czy już mamy dla niej dom. Wyjaśniliśmy, że nie mamy jeszcze stałego ale tymczasowy gdzie się nauczy kochać i nie bać człowieka. Pan nam pomachał na pożegnanie.
W nowym miejscu Donka zachowuje się bardzo nieśmiało. Poznała na razie tylko jednego rezydenta. Obwąchuje wszystkie kąty i obsikuje całe podwórko. Mamy nadzieję, że szybko się przyzwyczai. Szukamy także przyszłego potencjalnego właściciela dla suni. Osoby zainteresowane adopcją Donki prosimy o kontakt tel. 501 179 180 lub 669 681 577.



piątek, 29 kwietnia 2016

ADOPCJA ZARY

Dwa tygodnie temu do schroniska przyjechała sympatyczna rodzina, która poszukiwała dla siebie pieska. Po obejrzeniu kandydatów ich serce podpowiedziało im Zarę. Zarunia została wysterylizowana i dziś oficjalnie zabrana do swojego domku, oczywiście w asyście całej rodziny. Najmłodsi członkowie już nie mogli się tej adopcji doczekać. Zara w prezencie od Cioć z Projektu "Kanapa czyli z klatki do chatki", które były świadkami adopcji, otrzymała w prezencie profesjonalne szelki. Bardzo cieszymy się, że Zara ma cudowny, ciepły dom. Serdecznie pozdrawiamy nową rodzinę Zary i życzymy wszystkiego najlepszego.


PROJEKT KANAPA CZYLI Z KLATKI DO CHATKI

Dziś do schroniska po raz kolejny przyjechały wspaniałe dziewczyny z aparatami fotograficznymi z projektu "Kanapa...". Tym razem pogoda dopisała i zdjęcia psiaków wyszły cudowne. Do zdjęć tym razem pozowali zaproszeni goście z klubu Opoczyńskich Morsów. Okazało się, że kto kocha wodę kocha i zwierzęta ;-). Gorąco dziękujemy zwierzolubnym Morsom w imieniu naszych podopiecznych. W sesji fotograficznej z psiakami wzięła udział także Prezes łódzkiego TOZ -u, Pani Amanda Chudek. Serdecznie dziękujemy Pani Amandzie za pomoc w promocji naszych psiaków oraz za wsparcie merytoryczne udzielone podczas szkolenia. Serdecznie dziękujemy także wszystkim pozostałym uczestnikom sesji za wspólnie spędzony z psiakami czas a w szczególności Pani Agnieszce Piekarskiej dodatkowo za przygotowanie pysznych słodkości dla gości. To był na prawdę bardzo fajny dzień w schronisku :-).


wtorek, 26 kwietnia 2016

ZAGUBIONY CZY PORZUCONY?

Dziś na ul. Jana Pawła II 7  D został znaleziony widoczny na zdjęciu młody kotek. Ma pewne ubytki w sierści. Został zabrany do weterynarza i będzie diagnozowany. Jest bardzo spokojny i łagodny, miał dobry kontakt z człowiekiem. Jest jednak bardzo wychudzony i zaniedbany. Może komuś zaginął? Serdecznie dziękujemy Pani, która znalazła kotka za zainteresowanie się nim i przekazaną nam informację.
Osoby mające wiedzę na temat właścicieli kotka prosimy o kontakt tel. 501 179 180 lub 513 568 023.
To kolejna nasza interwencja kiedy pomagamy zwierzakom na prośbę osób odesłanych do nas przez lokalnych wolontariuszy Vivy. Trochę to przykre, że międzynarodowa organizacja, która ma setki wolontariuszy i domów tymczasowych w całej Polsce oraz  środki finansowe bo zbiera 1 %, pozbywa się w ten sposób kłopotu. My pomożemy i pomagamy ze względu na zwierzę ale nas jest tylko garstka osób i nasze możliwości są o wiele mniejsze.

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

WIOSNA W DOMU TYMCZASOWYM

Trzy nasze podopieczne w domu tymczasowym: Maja, Eska i Diana  wyraźnie poczuły wiosnę. Coraz więcej czasu spędzają na świeżym powietrzu. Szara Maja i  ruda Eska są już wysterylizowane. Diana czeka na odpowiedni termin. Suczki są radosne, wesołe i przyjacielskie. Bardzo towarzyskie wzajemnie dla siebie i innych psów. Młode więc uwielbiają się bawić ze sobą. Można im się przyglądać godzinami. Maja ma około 2 lat, Eska około 1,5 roku a Diana 10 miesięcy. Wszystkie są odrobaczone, zaszczepione i zaopatrzone w obroże przeciw kleszczowe. Czekają cierpliwie na nowe domki. Osoby zainteresowane adopcją prosimy o kontakt tel. 501 179 180 lub 669 681 577.







DARY DLA STARSZEGO PANA I PODRZUCONYCH MU PSÓW

Otrzymaliśmy telefon od pewnej bardzo sympatycznej i wrażliwej Pani.  Po przeczytaniu naszego artykułu Pani się bardzo wzruszyła losem Starszego Pana i psiaków którymi się zajmuje. Postanowiła podzielić się z Panem różnymi artykułami spożywczymi: kaszą, ryżem, makaronem i płatkami. To ogromny dar serca bo Pani ma również kilka psiaków na utrzymaniu. Bardzo dziękujemy w imieniu obdarowanych i życzymy Pani samych radosnych dni! Warto pomagać... zwłaszcza takim osobom, które na tę pomoc na prawdę zasługują.

POZDROWIENIA OD PIPI Z NOWEGO DOMKU

Pipi to malutka suczka niedawno adoptowana ze Szczeniaczkowa. Jest już prawie tydzień w nowym domku. Już dochodzi do siebie po pierwszych szczepieniach i odrobaczeniu. Od dwóch dni jest już bardzo pogodna i powoli zaczyna się bawić. Wbrew oczekiwaniom jest to piesek "kanapowy". Od drugiej nocy spędzonej w nowym domu śpi w łóżku. Lepszego domku nie mogła sobie wymarzyć.
Pipi pozdrawia wszystkich machając ogonkiem a my pozdrawiamy serdecznie nową rodzinę Pipi i życzymy wszystkiego najlepszego!


niedziela, 24 kwietnia 2016

ADOPCJA KAPSELKA

Nasze najmniejsze schroniskowe maleństwo dziś miało swój szczęśliwy dzień. Piesek został wybrany do adopcji przez bardzo sympatyczną i zwierzolubną rodzinę. Maluch otrzymał już imię Kapselek i zamieszka w Opocznie. Swoją nowa panią zauroczył od pierwszego spojrzenia. Trzymamy kciuki za szybką adaptację Kapselka w nowym domu i serdecznie pozdrawiamy nowych opiekunów.












UWAGA - ZNALEZIONO SUKĘ OWCZARKA NIEMIECKIEGO

Aktualizacja - właściciele odnalezieni !
Dziś w okolicy Dzielnej koło Opoczna znaleziono biegającą po ulicy zdezorientowaną młodą sukę owczarka niemieckiego. Nie umiała wrócić do domu. Ma na sobie obrożę ale bez adresatki. Suczka obecnie znajduje się w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Karwicach. Prosimy o udostępnianie tej informacji. Osoby mające wiedzę na temat właścicieli suczki prosimy o kontakt tel. 501 179 180 lub 669 681 577.

sobota, 23 kwietnia 2016

DZISIEJSZE ODWIEDZINY W SCHRONISKU

Dzisiejsze odwiedziny u psiaków w schronisku były pełne wrażeń. Pogoda dopisała mimo nieprzychylnych prognoz i dzięki temu maksymalnie wykorzystaliśmy przynależny nam czas. Udało nam się wyprowadzić na spacer kilkanaście psiaków w tym dwa totalne dzikusy, które dziś pierwszy raz wyszły z boksu. Oczywiście nie obyło się bez problemów ale nieoceniona pomoc pracownika schroniska i kaganiec na początek bardzo pomogły. Ich socjalizacja jest konieczna, chcemy przecież żeby znalazły dom. Zrobimy wszystko żeby nie przykleić im łatki "nieadopcyjne".
Psiaki na wybiegu czynnie spędziły czas. Wszystkie zabawki były w ruchu, oczywiście największym powodzeniem cieszyły się piłki zwłaszcza te piszczące. Niektóre zostały wyczesane, wszystkie pogłaskane i prawie wszystkie poprzytulane. Nie możemy się doczekać kolejnej naszej soboty.


OPOCZNO - ZNALEZIONO MŁODEGO PSA BEAGLE

Dziś popołudniu na osiedlu Ustronie na jedną z posesji przybłąkał się młody piesek rasy beagle. Niestety nie ma obroży ani adresatki. Prosimy o udostępnianie psiaka może komuś uciekł. Jeżeli nie znajdzie się właściciel, piesek trafi do schroniska. Prosimy o udostępnianie młodzieńca. Najlepiej gdyby jeszcze dziś wrócił do domu. Osoby które maja wiedzę na temat psiaka prosimy o pilny kontakt na nr tel. 501 179 180.










środa, 20 kwietnia 2016

ODWIEDZINY U STARSZEGO PANA I JEGO PIESKÓW

W sobotę odwiedziliśmy naszych nowych podopiecznych i ich opiekuna. Zawieźliśmy trochę karmy, zaaplikowaliśmy Miśkowi, Poli i Małej środek przeciw pchłom i kleszczom. Dużego Miska zabraliśmy na spacer. Na początku marnie sobie radził na smyczy, ciągnął i biegał w kółko jak na łańcuchu przy budzie. Ma siłę chłopak. Ale po jakimś czasie radził sobie lepiej. Przy odpowiednim opiekunie ma szansę na szybkie zdobycie tej umiejętności. Misiek kocha ludzi, własnego człowieka mu trzeba. To nie jest pies na łańcuch. Troszkę mu ogarnęliśmy teren przy budzie, żeby nie stał w wodzie w deszczowe dni i wydłużyliśmy łańcuch. Oczywiście karma i woda. Ze studni bo ich Pan też innej nie ma...
Potem przyszła kolej na Polę, suczkę na łańcuchu. Musimy ją stamtąd zabrać ale najpierw musi się troszkę z nami oswoić. Jest bardzo wycofana bo zna tylko swojego Pana a na innych ludzi reaguje takim strachem, że aż posikuje. Nie dała się zabrać na spacer. Nie tym razem, ale nie odpuścimy. Jest piękna i mała. Jeśli uda się ją troszkę zsocjalizować a potem wysterylizować to szybko znajdziemy jej domek.
Z Panem mieszka jeszcze jedna malutka suczka. Nazwaliśmy ją Mała bo jest najmniejsza ze wszystkich pięciorga psiaków. Troszkę w typie ratlerka. Szczęściara bo mieszka z Panem w domu. Ale dla niej też szukamy nowego domku. Pan ma swoje lata a suczka młoda. Pan martwi się o jej los gdy go braknie. Dlatego Małą też pokazujemy. Mała wymaga odrobinę cierpliwości bo dla niej jej Pan również jest całym światem. Ale jest odważniejsza od Poli i pozwala się pogłaskać.  Szybciej się zaaklimatyzuje w nowym domku jeśli go znajdziemy.
Najtrudniejsza sytuacja będzie z dwoma dzikuskami, Billy i Willy. Billy ucieka i obserwuje nas z daleka ale Willy bliżej podchodzi. Może powolutku jakoś się uda... Trzymajcie kciuki!