środa, 20 maja 2015

KTO POKOCHA MISIUNIĘ?

Widoczna na zdjęciu suczka to Misiunia. Misiunia wcześniej, około 6 miesięcy temu nazywała się inaczej i miała dom. Ale właścicielom brakowało czasu na zajmowanie się suczką. Brama otwarta, brak zainteresowania i odpowiedzialności i suczka znalazła się na ulicy. Trzymała się w okolicy bazarku bo tam dobrzy ludzie dawali jej jeść. W styczniu znalazła się jednak cudowna kobieta, która gdy się dowiedziała o małej, zmarzniętej Misiuni postanowiła ją przygarnąć. Okazało się, że w samą porę bo suczka miała guza i ropomacicze. Pani wyleczyła, pokryła koszty operacji i sterylizacji. I byłby cudowny happy end tej historii gdyby nie choroba kochanej pani. Niestety choroba całkowicie uniemożliwia pani opiekę nad psem. Misiunia trafiła więc do zaprzyjaźnionej osoby na tymczasową opiekę. Ale nie może tam zostać na zawsze. Pani która się nią aktualnie zajmuje też ma problemy zdrowotne i swojego psa rezydenta. Szukamy stałego domku dla suczki. Ma 6 lat, jest bardzo kochana, przyjacielska, łagodna. Cudowny, spokojny towarzysz rodziny. Zachowuje czystość w domu. Jest wysterylizowana. Uwielbia spacery. Osoby które chciałyby pomóc w tej sprawie prosimy o kontakt tel 501 179 180.


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.