W sobotę dopisała pogoda więc udało nam się spędzić w schronisku kilka godzin. Spacery, socjalizacja, czesanie, zdjęcia... Udało nam się wyprowadzić kilkanaście piesków w tym kilka bardzo wycofanych. Zdarzyło się pokazanie ząbków i posiusianie ze strachu. Trudno muszą się przekonać że spacer i człowiek to nic złego. Trafiły do schroniska po różnych przejściach. Naszym zadaniem jest ich nauczyć dobrego, przyjaznego kontaktu z człowiekiem. Wybieg w schronisku to idealne do tego miejsce. Bardzo się cieszymy, że powstał.
Nieśmiała Lisa wygrzewała się w słoneczku pod budynkiem schroniska, wybieg następnym razem...
Psiaki otrzymały tez suchą czystą słomę w kojcach, pracownicy w czasie wyprowadzania czyścili kojce. Dzień spędziliśmy więc bardzo pożytecznie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.