czwartek, 10 lipca 2014

DALSZE LOSY SARY

Sara powolutku nabiera sił przed czekającą ją trudną operacją. Dostaje odżywcze, mięsno warzywne gotowane porcje dwa razy dziennie. Wychodzi na krótkie spacery, szybko się męczy. Ale wszystkie potrzeby załatwia prawidłowo. We wtorek była z nami na konsultacji w Piotrkowie Tryb. Miała robione RTG i ponownie USG. Wstępna diagnoza lekarzy mówi o nowotworze śledziony. Jeżeli nie będzie przerzutów na inne organy jest szansa na pozytywny wynik operacji. Ale to się okaże dopiero po otworzeniu brzucha Sary. Coraz lepiej wygląda sprawa zapalenia skóry. Pomogła kąpiel w szarym mydle, obmywanie roztworem nadmanganianu potasu oraz okłady z rywanolu. We wtorek również pan doktor zmienił antybiotyk i spryskał skórę na zielono dzięki czemu rany się ładnie goją. Jesteśmy pełni nadziei, że Sara dotrwa dzielnie do operacji, która planowana jest na przyszły tydzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.