Pamiętacie Delmę? Dzikiego szczeniaka w typie owczarka, pogryzionego i ze złamaną szczęką? W lipcu minie rok jak uratowaliśmy ją od śmierci, między innymi głodowej bo nie była w stanie jeść. Szczęka jej wisiała bezwładnie. Przeszła skomplikowaną operację, długie leczenie stanów zapalnych po ugryzieniach i parwowirozę do tego i udało się. Niestety poprzez działania ratujące jej zdrowie i życie musieliśmy odpuścić socjalizację. A potem kiedy szczęka się już zagoiła okazało się że jest poważny problem. Delma jest wycofana i praktycznie nie nawiązała kontaktu z opiekunem. W maju skończy rok. W tym stanie nie ma szans na adopcję. Dożywocie w kojcu? Postanowiliśmy poszukać dla niej pomocy wśród innych organizacji znających cechy tej rasy i mających większe doświadczenie. Napisaliśmy do kilku, przyszła z pomocą jedna: @Stowarzyszenie Owczarkowy Happy End 💗. Jesteśmy ogromnie wdzięczni 💗. Pani Beata wysłuchała uważnie jej historii i zaoferowała pomoc. Znalazła dla niej miejsce w hotelu u Pani Anety @Hotel dla Zwierząt "Ciapkowy Sad" w Rudnikach 💗. Pani Aneta z Panem Markiem niezwłocznie po ustaleniu tejże pomocy przyjechali po nią i po przezwyciężeniu trudności dotyczących niechęci do opuszczenia kojca i umieszczenia jej w samochodzie, zabrali do hotelu. Tam w niedzielę rozpoczęła się indywidualna praca z psem i jej szansa na nowe życie. Ogromnie dziękujemy obu Paniom za pomoc 💗. Na razie trudno mówić o rokowaniach ale jesteśmy dobrej myśli. Na dobry początek zmiana imienia z Delmy na Szelmę 😉. To imię lepiej oddaje jej charakterek. Niestety koszt transportu, miesięczny za hotel plus karma i wet musimy ogarnąć.
Trzymajcie kciuki i wesprzyjcie jeśli możecie 💗
Dane do przelewu: Nest Bank 92 2530 0008 2050 1029 8154 0001
SWIFT/BIC: NESBPLPW
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.