W poniedziałek, dzień przed wigilią byliśmy z Hachiko na operacji łapki i guza. Teraz pies powoli dochodzi do siebie. Na łapce ma trzy śruby ale mimo to musimy mu ruch ograniczyć bo nie wolno jej przeciążać. Oczywiście antybiotyk i leki przeciwbólowe musi brać przez tydzień. W piątek po świętach jedziemy znów na zdjęcie opatrunku. Troszkę denerwuje go kołnierz ale musi się przyzwyczaić. Czekamy teraz na wyniki badania HP guza. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok. Bardzo gorąco dziękujemy osobom, które odpowiedziały na nasz apel o pomoc dla Hachiko. Otrzymaliśmy już 50 zł od Pani Kasi Sz., 100 zł od Pani Beaty K. i 30 zł od Pani Bogusi G. Ogromnie dziękujemy i prosimy pięknie pozostałych naszych przyjaciół o choćby drobną wpłatę bo mamy tylko 14 dni na zebranie potrzebnej kwoty. Zdjęcie faktury poniżej. A przecież Hachiko nie jest naszym jedynym podopiecznym... W styczniu liczymy na Was!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.