Wczoraj to kocię zostało znalezione głodne i płaczące na ulicy. Nikt z dorosłych nie zareagował tylko Zuzia, która przyniosła kociaka do domu z prośbą o pomoc. Niestety obecność innych zwierząt i alergia na kocią sierść wykluczyły możliwość pozostania tego kotka u niej więc Zuzia udała się z opiekunem do Urzędu Gminy. Tam też odmówiono pomocy. Pracownica gminy odpowiedziała że nic nie są w stanie tutaj zrobić. Jak się ta odpowiedź ma do opieki nad bezdomnymi zwierzętami w gminie w myśl obowiązujących przepisów? No cóż urzędnicy często zapominają, że bezdomne porzucone zwierzę jest własnością gminy a odpowiedzialność za jego opiekę którą gmina powinna ponosić często zrzuca się na nieświadomych ludzi ponieważ w Opocznie nie jest nadal rozwiązany problem kociarni. Bardzo nam przykro z tego powodu bo od kilku lat toczymy bój o kociarnię i niestety nic z tego nie wychodzi. Tym razem dało nam się szybko znaleźć dom dla koteczki. Po prostu mała miała szczęście. Bardzo dziękujemy Zuzi za pomoc, empatię, wraca nam wiara w ludzi.
Prosimy wszystkich o wsparcie naszych działań w urzędzie dotyczących powstania kociarni!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.