poniedziałek, 18 czerwca 2018

SŁONECZNA SOBOTA W SCHRONISKU

Po dwóch tygodniach jedziemy do schroniska z nowymi wolontariuszami. Wielkie brawa dla Mai i Juli, które do Opoczna przyjechały autobusem z małej miejscowości pod Opocznem. Stąd zostały zabrane przez naszych wolontariuszy, brawo Wy! Do schroniska przyjechała także pani Monika rowerem z Miedznej! Można ? można! Jeśli się tylko chce pomagać to nie ma przeszkód. Pierwszy raz w schronisku jest też Julka, wiemy że nie ostatni.
To nowi wolontariusze, a ze starego składu jest Kinga ,Jagoda , Piotr , Artur i Michał.
Tradycji wyprowadzania psiaków stało się zadość, pierwsze na wybiegu meldują się sunie z boksu 5 które do towarzystwa dostają chłopaków z boksów 7 , 8 .,,Miksujemy ‘’ dalej, kolejne boksy zostają na wybiegu wymieszane, nasz pomysł sprawdza się idealnie. Psy bardzo szybko zawierają nowe znajomości i doskonale dogadują się z innymi. Pozwala nam to ocenić charakter psa i do jakiego domu się nadaje.
Na spacer wychodzą wszystkie ,,wychodzące’’ psy, na wybiegu dostają swoją porcję głasków i każdy z nich bawi się na swój ulubiony sposób – basen , piłka , przeszkody na placu zabaw. Niestety zabrakło czesania… nasze szczotki i grzebienie po prostu przestały już spełniać swoje funkcje. Dlatego bardzo prosimy o pomoc w zakupie nowych, za 2 tygodnie będą nam bardzo potrzebne.
Wyprowadzamy po raz kolejny dwa dzikuski z boksu 11 i Kajko który po 3 miesiącach wrócił z adopcji (adopcja bez naszego udziału). Powrót tego psiaka pokazuje jak bardzo potrzebna jest obecność wolontariuszy przy adopcjach, którzy znają schroniskowe psy i doradzą w sprawie psiaków. Znają ich charakter i przyzwyczajenia.

Na wybiegu psiaki poznają nowych wolontariuszy, co też jest bardzo ważne. Dostają też przysmaki przywiezione przez Michała, który częstował psiaki smakołykami z ,,talerzyka’’.
Młodzi wolontariusze pomagali myjąc boksy, chłodzili psiaki i uzupełniali wodę w boksowych miskach. Brawo WY !
Bardzo się cieszymy, że coraz więcej młodzieży i dzieci chce poświęcić kilka godzin na pomoc tym ,,które głosu nie mają’’. To wspaniałe, że jesteście z Nami.. a właściwie z tymi biedakami, wszyscy którzy byli z nami w schronisku już wiedzą, że nie ma tam groźnych i niebezpiecznych psów są tylko takie, które potrzebują pomocy, potrzebują kontaktu z człowiekiem.
Za 2 tygodnie znów jedziemy..może chcesz zobaczyć jak to wygląda? Może okaże się, że to jest to czego brakuje Ci w życiu…. taka wizyta nie jest żadnym zobowiązaniem.
Kontakt w sprawie adopcji i wolontariatu 669 681 577 i 501 179 180























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.