Rudzia nasza mała podopieczna z domu tymczasowego znalazła wreszcie swoich kochanych opiekunów. Trochę baliśmy się jak sunia sobie poradzi w nowym domku bez innych psiaków i okazało się, że poradziła sobie świetnie. Bardzo szybko zdobyła sobie serca nowych opiekunów i już po kilku dniach pobytu usłyszeliśmy od nich: Rudzia jest już nasza i nikomu jej nie oddamy!
Trudno nam wyrazić jak bardzo nas cieszą takie słowa! Wiemy, że Rudzia już nieźle radzi sobie na smyczy i już nie grymasi przy jedzeniu. Cieszymy się szczęściem Rudzi i pozdrawiamy serdecznie Panią Dorotę i Pana Mariusza. Czekamy oczywiście na dalsze wieści z nowego domku ;-).

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.