wtorek, 26 grudnia 2017

NOCNA PRZYGODA PEWNEJ GOLDENKI...

Historia jakich wiele... wychodził kurier i nie domknął furtki... Najpierw otrzymaliśmy wiadomość, że sunia błąka się na osiedlu Wyszyńskiego. Ogłosiliśmy sunia zniknęła, mieliśmy nadzieję, że odnalazł właściciel. Niestety wieczorem kolejna informacja spod Carrefoura. Tym razem udało się sunię zabezpieczyć i dzięki ogromnej uprzejmości Pani Kasi D. przewieźć do naszego domu tymczasowego. Na szczęście okazało się, że sunia ma właścicieli, że ją szukają i rano została odebrana przez całą rodzinkę. Cieszymy się, że wszystko się dobrze skończyło. Ale można było zaoszczędzić suni stresu gdyby miała adresatkę!
Kolejny raz apelujemy! Nie trzeba kupować drogich w sklepie, wystarczy założyć obrożę z wypisanym nr telefonu! Zwykły marker wystarczy! Prosimy o to szczególnie przed Sylwestrem! Zadbajcie o swoje zwierzaki! Wystraszone wystrzałami uciekają na oślep a potem nie potrafią wrócić do domu! Jeżeli nie giną pod kołami samochodu to lądują w schronisku... a wystarczy nr telefonu...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.