poniedziałek, 13 marca 2017

POZDROWIENIA OD ENERGII

Nasza Eni jest już na półmetku do zdjęcia gipsu, zostały jeszcze 3 tygodnie. Jest bardzo grzeczną sunią i nie sprawia żadnych kłopotów. Aż trudno uwierzyć że tak kochane stworzenie było kiedyś dzikim, bezdomnym psem na którego większość pewnie nie zwróciła by uwagi. Dziś dzięki wspaniałej opiece jaką ma zapewnioną sunia przeszła ogromna metamorfozę. Nie śpi już pod gołym niebem i nie jada resztek jakie ktoś jej rzucił. Teraz ma swoje posłanie, zawsze pełną miskę i przede wszystkim ludzi którzy troszczą się o nią najlepiej jak tyko można . Zakupiliśmy Eni karmę która pozwoli jej nabrać siły i przybrać trochę na wadze, ponieważ chudzina z niej, czego nie widać na zdjęciach. W imieniu Eni jeszcze raz pięknie dziękujemy za wsparcie dla niej i za opiekę ❤️❤️❤️❤️❤️


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.