Dziś otrzymaliśmy telefon, że znaleziona wczoraj sunia to Lejdusia, która zaginęła dwa dni temu. Wystraszyła się czegoś i uciekła na spacerze. Zwykle wracała sama do domu tym razem nie wróciła. Szczęśliwie została zauważona przez Panią Kingę i zaopiekowana w naszym domu tymczasowym. Dzięki Waszym udostępnianiom zdjęcia suni w internecie zauważyli właściciele. Oczywiście została dziś odwieziona do domku a radości wzajemnej nie było końca. Mało się staruszce ogonek nie urwał od merdania. Tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie...
Apelujemy po raz kolejny do wszystkich właścicieli psiaków: załóżcie psom obróżkę z nr telefonu, nawet markerem wystarczy napisać od środka. Gdyby Jasia miała taka obróżkę to już wczoraj byłaby w swoim domku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.