środa, 24 sierpnia 2016

PORZUCONA FOSKTERIERKA I JEJ MALUSZKI

Otrzymaliśmy telefoniczną informację, że na wsi pod Opocznem oszczeniła się mała bezdomna suczka. Podobno zadusiła kurę u jednego z gospodarzy i jej los był tam bardzo niepewny. Pojechaliśmy. Na miejscu okazało się, że suczka to foksterierka, obraz nędzy i rozpaczy. Brudna, śmierdząca, głodna. Przy suczce nie było nawet miski z wodą. Maluchów 5 choć szukanie dwóch z nich zajęło trochę czasu. Suczka podzieliła miot i ukryła w dwóch różnych miejscach. Trzech chłopców i dwie dziewczynki. Nazwaliśmy ją Lejdi. Jest młodziutka. Może ma około 2 lat. Podobno była widziana  2 miesiące temu jak goniła po ulicy samochód. Scenariusz jej losów nasuwa się sam. Prawdopodobnie ciąża zadecydowała o jej porzuceniu. Przecież szczeniaki to taki kłopot...
Suczka jest bardzo łagodna, grzeczna, cichutka. Na razie przerażona, wszystkiego się boi, głośnych dźwięków, szybkich ruchów. Zaraz się kuli. Może była bita. Jest mała sięga do połowy łydki. Przebywa w naszym domu tymczasowym. Potrzebuje teraz dużo ciepła i miłości. Osoby zainteresowane jej adopcją prosimy o kontakt tel. 501 179 180 lub 669 681 577. Maluchy pojadą dziś do Domu Tymczasowego dla Szczeniaków Judyta pod Sochaczewem. Tam mają większe szanse na znalezienie wspaniałego domku. Jeśli ktoś chciałby wspomóc Lejdi lub jej maluchy jakimś grosikiem prosimy o wpłaty z dopiskiem Lejdi na nasze konto: Bank BPH 79106000760000338000127196.
Prosimy o udostępnianie suni. Dziękujemy!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.