poniedziałek, 14 marca 2016

RAFIA ODESZŁA ZA TĘCZOWY MOST

Nasza Rafia odeszła dziś cichutko. Zostanie na zawsze w naszych sercach. Niewydolność układu krążenia. Jakby tylko zasnęła. Jakby nie chciała więcej sprawiać kłopotu. A byliśmy pełni nadziei, że wyjdzie z tego, że da radę. Cóż za bezsilność... Może gdybyśmy ją znaleźli w tym rowie wcześniej... Może gdyby ktoś z mieszkańców od razu zadzwonił zamiast rzucać jej suchy chleb... Już się nie dowiemy. I tylko straszny żal...
Wszystkim, którzy trzymali kciuki za Rafię, którzy wsparli ją wpłatami, serdecznie dziękujemy. Jutro uregulujemy rachunki w lecznicy i podziękujemy imiennie darczyńcom.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.