sobota, 26 grudnia 2015

PIKUŚ PORZUCONY BO ŚWIETA???

Pierwszy raz zauważony w wigilię rano. Okolice Opoczna. Pierwsza myśl: wyrzucony... a potem nie to nie możliwe przecież święta, przecież wigilia, przecież tak nie można, pewnie zwiał z podwórka i zaraz wróci. Ale wieczorem znowu w tym samym niezamieszkałym miejscu i na drugi dzień znowu. To już nie przypadek. Pies się nie rusza od kilku dni z pustego wjazdu do nieczynnej firmy poza miejscowością. Wniosek: wysadzony z samochodu. Poszukujemy pilnie tymczasu lub najlepiej stałego domku dla młodzieńca. To zwykły kundelek, wychudzony, będzie średniej wielkości jak dorośnie bo teraz ma na oko około 5 miesięcy. Nazwaliśmy go Pikuś. Bardzo przyjacielski dla człowieka, trochę wystraszony na początku ale potem tuli się i łasi miłosiernie... Kto może pomóc? Jeszcze jest w miarę ciepło ale nadchodzą mrozy! Bardzo prosimy o pomoc dla malucha! Udostępniajcie znajomym! Osoby zainteresowane prosimy o kontakt tel. 501 179 180. Gwarantujemy kastrację i szczepienie.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.