Kolejna mała Kawka została znaleziona na jednym z opoczyńskich osiedli. Pani która wyszła na spacer z psem zauważyła bezbronne nie latające pisklę, zabezpieczyła je umieszczając w pudełku na drzewie i zadzwoniła do nas. Maluch podobnie jak jego poprzedniczka pojechał do leśniczówki w Kole. Tam otrzyma fachową pomoc. Najbliższe kilka dni zadecyduje o możliwości przeżycia, gdyż pisklę było bardzo odwodnione.
Przy okazji odwiedziliśmy naszą poprzednią Kawkę. Ma się bardzo dobrze. Jest na etapie wypierzania się. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to będzie latać i wróci do naturalnego środowiska. Serdecznie dziękujemy panu leśniczemu Pawłowi Kowalskiemu za okazaną fachową pomoc.
odwiedziny u poprzedniczki ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.