niedziela, 12 kwietnia 2015

PODRÓŻ NORTONA

W sprawie Nortona niestety nikt się nie odezwał. Zabraliśmy psa z ulicy i rozpoczęliśmy poszukiwania nowego domu. Przekonaliśmy się, że pies całkiem przyzwoicie porusza się na smyczy i chętnie wsiada sam do samochodu.
Dzięki ogromnemu wysiłkowi naszych wolontariuszy wiele osób zainteresowało się losem tego psa. Niestety większość z daleka. Ostatecznie psu ofiarowała dom pani z Torunia.
Dziś dzięki panu Arturowi P. Norton wyruszył w swoją ważną podróż do Torunia. Po drodze okazało się że była to podróż z przygodami. Na szczęście pies szczęśliwie dotarł do swojej nowej właścicielki. Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom za zainteresowanie losem Nortona. Cieplutko dziękujemy pani z Torunia za okazaną pomoc psu. Czekamy na informacje z nowego domku. Cieszymy się, że trafił w dobre ręce. Bo przecież warto pomagać...





































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.