niedziela, 26 kwietnia 2015

ADOPCJA MAKSA


Maks to piesek po przejściach. Miał właściciela z którym mieszkał na jednym z osiedli w Opocznie. Gdy jego pan się rozchorował i poszedł do szpitala, pies trafił do schroniska.
Około miesiąc temu miał już być adoptowany. Ale ludzie którzy po niego przyjechali nie mieli ani smyczy ani obroży a Maks zachowywał się tak jakby nie chciał opuścić schroniska. Nie dawał się złapać w boksie. Do adopcji nie doszło. Mieli przyjechać po niego ze smyczą ale już nie przyjechali. Tym razem sytuacja była zupełnie inna. Maks bez problemu pozwolił się złapać i zaadoptować. Spokojnie, statecznie opuścił schronisko razem z nowymi właścicielami. Mamy nadzieję, że to właśnie na nich czekał. Serdecznie pozdrawiamy nowych właścicieli Maksa i życzymy im wszystkiego najlepszego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.