poniedziałek, 26 maja 2014

POZDROWIENIA OD PSIAKÓW ZE SCHRONISKA

Nadchodzą coraz cieplejsze a nawet upalne dni. Szczególnie ciężko jest wtedy naszym podopiecznym w schronisku, ponieważ boksy są betonowe co wzmacnia odczucie gorąca. Na szczęście pracownicy schroniska polewają wybiegi wodą co znacznie ułatwia psom przetrwanie wysokich temperatur i chroni przed udarem.
W upały najciężej jest starszym psom, dlatego przypominamy kilku z nich. Mamy nadzieję, że znajdą się gdzieś w świecie Dobre Dusze i podarują choćby jednemu z nich kawałek podwórka na stare lata.
Na pierwszym zdjęciu Homer. Ma około 9 lat. Nie szczeka jak zwykły podwórkowiec tylko pięknie zawodzi z tęsknoty za człowiekiem. Ładnie chodzi na smyczy. Bardzo kocha ludzi, jak się przytuli do nóg to całym ciałem. Inne pieski mu nie przeszkadzają jeżeli nie wchodzą mu w drogę.

Drugi pies to Kesz. Ma około 6 lat. Nie miał szczęścia do adopcji a jak już został wybrany to szybko wrócił. Został uwiązany na łańcuchu a dla psów tego typu to prawdziwa tragedia. Więc zwrócono go do schroniska. Nie przepada za innymi pieskami dlatego musi być sam na podwórku. Ale dla ludzi łagodny, uwielbia spacery. Z umaszczenia przypomina psa w typie husky.







To nasz Jurand. Ma około 8 lat. Jurand nie widzi, nie ma też jednego oka. Zostało usunięte operacyjnie.  Ma za to świetny węch i słuch i doskonale sobie radzi z tymi zmysłami które ma. Na początku jest nieufny, nie widzi to czasem powarkuje ale kiedy już powącha i pozna człowieka jest bardzo posłusznym, mądrym psem. Niepełnosprawność zwierzętom też nie jest obca. W rękach odpowiedzialnego opiekuna byłby psem idealnym.







Po prawej na zdjęciu Jazgot. Jazgot ma około 8 lat. Czeka go operacja na przepuklinę. Byłoby idealnie, gdyby już po niej nie trafił znowu do schroniska. Jazgot jest bardzo spokojnym, pogodnym psem. Uwielbia głaskanie, przytulanie. Cechuje go całkowity brak agresji. Grzecznie jeździ samochodem. Ładnie porusza się na smyczy. Potrafi dać wiele ciepła swojemu opiekunowi.











Bardzo chcielibyśmy aby mimo ich podeszłego wieku pomóc znaleźć im dom. Na prawdę na to zasługują. Gdyby kogoś wzruszył opis naszych staruszków i przyszła chęć ofiarowania im domku prosimy o kontakt tel 501 179 180



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.