Nasze leśne dzikuski czują się dobrze. Dwa a w zasadzie dwoje bo dołączyła sunia znaleziona przez Pana Jarka również na poboczu drogi kilka dni później. Bardzo dziękujemy za pomoc Panu Jarkowi w odłowieniu i dowiezieniu do naszego domu tymczasowego. Dzikuski już nie dzikuski, radzą sobie w towarzystwie człowieka bardzo dobrze. Są po drugim odrobaczeniu i w przyszłym tygodniu zaczynamy szczepienia 💗💗💗
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.