niedziela, 25 kwietnia 2021

TOSKA ZE SZCZENIAKAMI POD NASZĄ OPIEKĄ

Sunia z czterema szczeniętami trafiła pod naszą opiekę. Dwie sunie i dwa pieski, już odrobaczone i czekają na pierwsze szczepienie. Sunia mama otrzymała imię Toska i siego pod kolano. Na razie jeszcze nieufna ale pracujemy nad tym. W związku z tym że to spora gromadka uśmiechamy się pięknie o podkłady i puszki mięsne dla maluszków i ich mamy. Bo apetyt mają, że ho ho! 😄Mamusię czeka jeszcze sterylizacja. Osoby zainteresowane pomocą lub adopcją prosimy o kontakt tel. 501 179 180.






 

PIESEK Z ŁAŃCUCHA JUŻ BEZPIECZNY

 

Maleństwo z łąńcucha już bezpieczne. Na razie ten 3 kg psiunio to jedna wielka kupka strachu. Dzięki Waszym udostępnieniom mamy dom tymczasowy w Warszawie! Dziękujemy bardzo! Piesek już wykastrowany, zabezpieczony simparica trio dziś dzięki ogromnej uprzejmości Kasi i Maćka pojechał z nimi do Warszawy. Im także bardzo  dziękujemy. Teraz trzymamy kciuki żeby szybko polubił chodzenie na smyczy i życie w dużym mieście. Jak się już troszkę zaaklimatyzuje będziemy szukać cudownego domku. Taki 3 kg kochany  okruszek znajdzie go na pewno bardzo szybko 💗💗💗



















ADOPCJA BADIEGO

 

Badi również odnalazł swoje miejsce na ziemi i zamieszkał ze swoja rodziną w Piotrkowie Tryb. Szkoda, że nie mamy filmiku wzruszenia jakie towarzyszyło adopcji malucha. Musicie nam uwierzyć na słowo. Teraz Badi ma do towarzystwa kota. Początki ich znajomości były burzliwe tzn Badi obszczekiwał a kot patrzył na niego z pełną ignorancją ale czas i właściwa opieka człowieka czynią cuda. Badi uwielbia również uczestniczyć w zdalnym nauczaniu swojej Pani i natychmiast zasypia 😊. Pozdrawiamy serdecznie nową rodzinkę Badiego i trzymamy kciuki za aklimatyzację z kotem 💗💗💗











LEŚNA INTERWENCJA

 

Wczoraj, 24 kwietnia na spacerze w lesie w okolicy Stoku gmina Mniszków, natrafiono na takie znalezisko. Młody pies o charakterystycznym umaszczeniu i wyglądzie stał uwięziony drutem do drzewa i skomlał. Natychmiast została wezwana policja, pies został oswobodzony i odwieziony do lekarza weterynarii w Sulejowie. Miał obrażenia na szyi. Na razie nie wiadomo czy został specjalnie tym drutem tam uwiązany czy też wpadł w sidła. Tak czy owak mógł tego nie przeżyć z winy człowieka. Życie zawdzięcza Pani Edycie i jej rodzinie bo oni go znaleźli. Bardzo dziękujemy za godną naśladowania postawę i odpowiedzialność. Bardzo prosimy, reagujcie tak jak Pani Edyta! Wzywajcie odpowiednie służby! Tylko w ten sposób możemy walczyć z okrucieństwem innych ludzi. Jeżeli ktoś rozpoznaje psiaka prosimy o kontakt tel. 501 179 180. Prosimy o udostępnianie, może ktoś go szuka?

sobota, 24 kwietnia 2021

ADOPCJA FREDIEGO

 

Fredi nasz "prawie" sznaucerek odnalazł swoje miejsce na ziemi i swoją ukochaną rodzinę we Wrocławiu. Dzięki uprzejmości Pani Aleksandry został tam bezpiecznie i bezpłatnie dowieziony za co jej gorąco dziękujemy 😙. Na miejscu czekała na niego sunia rezydentka z którą natychmiast nawiązał pozytywny kontakt i teraz już śpią razem na kanapie 😊. Bardzo się cieszymy z tej adopcji i życzymy spełnienia marzeń całej rodzince! 💗💗💗



DOMY TYMCZASOWE POSZUKIWANE!

 

Kochani coraz więcej psiaków nam zgłaszacie i trafiają pod naszą opiekę a nasz dom tymczasowy już więcej nie pomieści. Potrzebujemy wsparcia w postaci domów tymczasowych, zwłaszcza dla tych psiaków już gotowych do adopcji tylko oczekujących na swoją kolej. Potrzebujemy też domów tymczasowych dla szczeniaków. One wymagają szczególnej opieki i odizolowania od dorosłych psów zwłaszcza przed szczepieniami. Gdyby ktoś zechciał podjąć taki wysiłek i zaoferował współpracę w naszej okolicy (powiat opoczyński) lub duże miasta: Łódź, Warszawa, Wrocław,  to bardzo prosimy o kontakt tel. 501 179 180. Prosimy o udostępnianie postu 💗💗💗

piątek, 23 kwietnia 2021

SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE HISTORII ROBIEGO

 

To niesamowita historia... Psiak który spędził z nami pół roku, z czego 4 miesiące w gipsie i klatce kenelowej, po dwóch operacjach tej samej złamanej łapki wreszcie pojechał do swojego wyczekanego domku! Jego nowa rodzina czekała na niego od listopada! Mimo kolejnych niesprzyjających diagnoz cierpliwie czekali na dobre wieści i one w końcu nadeszły! Robi zamieszkał w Szczecinie. Odbył już wizytę w psim Spa i wygląda teraz zachwycająco :-). Cała rodzina jest nim zauroczona a on wreszcie ma komfort bycia głaskanym od rana do wieczora 💗💗💗




niedziela, 18 kwietnia 2021

TORI SZUKA DOMKU

 

Tori to około 5 letni psiak, bardzo grzeczny i szukający domu. Jest bardzo przyjazny dla ludzi akceptuje dzieci, lubi głaski i przytulanko. Akceptuje suczki z psami bywa różnie. Niektóre próbuje dominować. Ładnie chodzi na smyczy i spokojnie jeździ samochodem. Nie niszczy nic w domu i zachowuje czystość. Osoby zainteresowane adopcją Toriego prosimy o kontakt tel. 501 179 180.










czwartek, 15 kwietnia 2021

FREDI Z ICH TROJE

 

Z całej trójki adopciaków, domku już szuka tylko Fredi. Piesek ma prawie trzy miesiące i jest po pierwszej dawce szczepień. Jest bardzo przyjacielski i rezolutny. Żywe sreberko. Lubi się bawić i spędzać czas z człowiekiem. Docelowo będzie niedużym psiakiem. Szukamy cudownego domku. Obowiązuje wizyta przed adopcyjna i umowa adopcyjna. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt tel. 501 179 180. 



sobota, 10 kwietnia 2021

ICH TROJE

 

Po adopcji Suzi zostało już tylko ich troje: na zdjęciu z tyłu mama Funia i dwóch synków Fredi po lewej większy i Badi po prawej ten mniejszy (na drugim zdjęciu odwrotnie ;-)). Funia jeszcze czeka na sterylizację ale maluchy już wypatrują nowego domku. Mają 9 tygodni i pierwsze szczepienia za sobą. Mają książeczki zdrowia. Panowie tylko do domu i tylko na kanapę. Obowiązuje wizyta przed adopcyjna i umowa adopcyjna. Psiaki przebywają w okolicy Opoczna. Kontakt w sprawie adopcji 501 179 180.







piątek, 9 kwietnia 2021

LUSI JUŻ PO STERYLIZACJI

 

Lusi trafiła pod naszą opiekę i została wysterylizowana. Zabieg zniosła bardzo dobrze. Jak tylko wydobrzeje czeka na nią nowy domek. Bardzo dziękujemy za udostępnianie! 💗💗💗

poniedziałek, 5 kwietnia 2021

SUZI JUŻ W NOWYM DOMKU

 

Nasza kruszynka Suzi dzięki naszej wolontariuszce już wyleguje się na swoim posłanku w nowym domku w Poznaniu. Bardzo się cieszymy z tej adopcji bo sunia nie mogła trafić lepiej. Bardzo przepraszamy wszystkie pozostałe osoby zainteresowane adopcją Suzi ale domek może być tylko jeden 💗💗💗










DZIĘKUJEMY ZA ŚWIĄTECZNE ŻYCZENIA

 

Serdecznie dziękujemy za wszystkie życzenia świąteczne od naszych byłych podopiecznych i ich obecnych opiekunów. Szczególne podziękowania kierujemy do Pani Angeliki za super pamiątkę z naszych wspólnych adopcji 💗💗💗Warto pomagać 💗💗💗

ALARM! DOMEK PILNIE POTRZEBNY!

 

Malutki kilkukilogramowy piesek trafił na łańcuch do gminnej przechowalni w okolicy Opoczna. Pilnie szukamy dla niego pomocy, domu tymczasowego lub stałego. Łańcuch jest cięższy od niego! Piesek przyjacielski do ludzi. Osoby chętne do zaopiekowania się nim prosimy o kontakt tel. 501 179 180! Pomożemy w transporcie. Prosimy o udostępnienie!






SZCZĘŚCIE W NIESZCZĘŚCIU CZYLI HISTORIA ROBIEGO

 

Robi to piesek średniej wielkości znaleziony pod koniec września połamany w rowie przy ruchliwej trasie w Mroczkowie. Szukaliśmy właściciela ale ani ogłoszenia ani wywiad z mieszkańcami nie przyniosły efektów. Ktoś się go ewidentnie pozbył. Psiak trafił pod naszą opiekę bo złamanie okazało się skomplikowane i operacja wymagała znalezienia kliniki i zebrania środków. Ale miał dużo szczęścia. Już 4 października znalazł się na stole operacyjnym jednej z przychodni w Łodzi. Operacja, plastikowy gips na łapie, klatka kenelowa, ograniczanie ruchu. Robi przeszedł swoje a my razem z nim. Co tydzień , co dwa tygodnie kontrolne wizyty w Łodzi. Stan zapalny, wysięki, nie było łatwo. Kontrolne zdjęcia RTG i ważna dla nas informacja - jest słaby zrost trzeba przedłużyć gips. Wszystkim tym wizytom i zabiegom towarzyszy oczekiwanie na szybką poprawę bo do Robiego uśmiechnęło się szczęście - odezwał się chętny dom! W styczniu 3 miesiące po złożeniu łapy operacyjne wyjęcie implantów. Teraz mieliśmy ogromną nadzieję na dobrą diagnozę, ostateczne pozbycie się uciążliwego plastikowego gipsu, który odparzał i ocierał skórę Robiemu. Niestety... znów diagnoza słabego zrostu i znów zapakowanie nam psa w znienawidzony plastik. Jak tu powiedzieć rodzinie czekającej na psa już dwa miesiące, że to jeszcze nie koniec? Pies też  niestety zareagował tym razem wyjątkowo źle. Płakał godzinami, przestał jeść, musieliśmy go ponownie zabrać do weterynarza. Niestety weekend, przychodnia w Łodzi zamknięta. Pojechaliśmy do Piotrkowa. Poprosiliśmy o pomoc i o konsultację łapy... Jakież było nasze zdziwienie gdy pokazano nam zdjęcie łapy w tym gipsie bez żadnego zrostu! Po trzech miesiącach wizyt, wielu godzin spędzonych z psem w samochodzie, dwóch operacjach, męczenia się w plastikowym gipsie, naszych nieprzespanych nocy okazuje się, że jesteśmy w punkcie wyjścia. Bardzo to było przykre zwłaszcza że faktury płaciliśmy na bieżąco. Poczuliśmy się bardzo zawiedzeni i oszukani ale nie było czasu na rozpaczanie tylko trzeba było szybko ponownie ratować łapkę psa! W całym tym nieszczęściu trafiliśmy z Robim do Aleksandrowa Łódzkiego do Doktora Owczarka. Powiedział, że jest szansa tylko szkoda że tak późno... Że teraz kości zagojone więc nie ma szans na zrost, trzeba reoperować, ponacinać brzegi kości żeby pobudzić do kolejnego zrostu, konieczne są tytanowe blaszki mocujące kości no i istnieje duże ryzyko infekcji bo przy pierwszej operacji już był wysięk. Ale jakie go życie czeka bez tego zabiegu? Musieliśmy dać mu szansę. Jest już po, na szczęście bez żadnego pskudnego usztywnienia. Skóra musi oddychać, musimy obserwować czy nie ma obrzęku, czy się nic złego nie dzieje. Niestety znowu będą potrzebne pieniądze. Musimy założyć kolejną zbiórkę na Robiego. Kochani bądźcie z nami. Trzymajcie kciuki za chłopaka! Ma dużo szczęścia w tym całym pechu bo dom wciąż na niego czeka!


Robi po pierwszej operacji w październiku

















Robi po drugiej operacji w styczniu

















kolejne założenie plastikowego gipsu


















zdjęcie RTG w lutym, po 4 miesiącach noszenia gipsu jeszcze w gipsie

















a tu po zdjęciu gipsu, na obydwu widać brak zrostu