Sobotę spędziliśmy bardzo pożytecznie w schronisku. Nie straszny nam śnieg bo psiaki go uwielbiają, lubią sobie w nim pobiegać, wytarzać się, jest radość. Trochę jest problem z piłeczką bo znika pod śniegiem i trudno potem znaleźć ale nic to. Na wiosnę się znajdzie ;-). Buty przemoczone ale warto było. Psiaki które wychodzą - wyszły. Sporo nowych z którymi się poznajemy. Kilka udało się wyprowadzić, reszta potrzebuje jeszcze czasu. Kilka fantastycznych gotowców do adopcji. Będziemy ogłaszać, może ktoś dostrzeże 💗.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.