Kiedy otrzymaliśmy telefon i zdjęcie to nie mieliśmy jeszcze pojęcia jak zła jest sytuacja tych psiaków. Bardzo dziękujemy Panu Jarkowi za to zgłoszenie. Okazało się że w tym kojcu to sunia z 5 szczeniakami bo dwa już padły. Poprosiliśmy o pomoc w szukaniu dla nich domków dziewczyny z Pomoc Chartom Stowarzyszenie 💗. Na Kingę i Ewę zawsze można liczyć. Dziewczyny w dwa dni znalazły miejsca dla wszystkich szczeniaków i ich mamy. Naszym zadaniem było tylko zabezpieczyć je awaryjnie do czasu odbioru przez wyznaczonych opiekunów. Ale stan szczeniaków był na tyle zły, że potrzebowały pomocy weterynaryjnej. Na szczęście mimo późnej pory pomocy udzielił im Pan Doktor Maciej Wilk 💗 z nowej Przychodni Weterynaryjnej przy ul. Biernackiego w Opocznie. Maluchy były tak zagłodzone, że strach było je mocniej przytrzymać bo same kosteczki przykryte skórą a tak odwodnione że krwi nie można było pobrać. Dwu miesięczne charciątka ważące 1,3 kg... Na szczęście pierwsza pomoc przyszła na czas, wszystkie zostały zabezpieczone lekami a najsłabszy otrzymał kroplówkę. Bardzo gorąco dziękujemy Panu Doktorowi Maciejowi za ogromną empatię i czas poświęcony maluchom. Gorąco dziękujemy również Kindze i Ewie z Pomoc Chartom Stowarzyszenie za fantastycznie zorganizowaną akcję adopcyjną. Bardzo dziękujemy wszystkim nowym Opiekunom 💗, którzy przyjechali z Gdańska, Wrocławia, Krakowa czy Warszawy i nikt nawet nie wspomniał że to daleko... To była ogromna przyjemność Państwa poznać osobiście 💗.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.