Bella niestety mimo podejmowanych wysiłków, leków, kroplówek nie dała rady przezwyciężyć ostrego zapalenia nerek po babeszjozie i mimo naszych wysiłków odeszła. Bardzo dziękujemy całemu zespołowi weterynarzy Przychodni Jamniczek w Piotrkowie Tryb., którzy podjęli walkę z jej chorobą. Bardzo bardzo nam smutno i przykro, że nie zdążyliśmy jej pokazać jak fajny może być świat wśród kochających własnych ludzi. Nie wiemy jakie były jej losy zanim została znaleziona w lesie ale... była zaniedbana, wychudzona i porzucona więc... chyba nic dobrego. Jednak miała dobry kontakt z człowiekiem więc może ktoś okazywał jej serce... Nie wiemy i już nigdy się nie dowiemy. Jak widzicie pomaganie nie zawsze jest fajne i wesołe, czasem to ogromny ból. Nie porzucajcie starych psów. Im tak niewiele tego życia zostało... Dajcie szansę dożyć u Waszego boku bo jakby nie było dla nich to cały ich świat...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.