Sobota
piękna i słoneczna pogoda, witają nas merdające ogonki, uśmiechnięte mordki
czekające na spacer. Dziś w nieco okrojonym składzie, ale zwarci i gotowi. Na
początku trzyosobowym, później zostało dwóch wolontariuszy ale dali radę.
Wszystkie psiaki wyszły z boksów na spacer, pluskały się w baseniku, wybiegane,
wyczesane z zaległej sierści, która im bardzo ciąży w panujących warunkach
pogodowych, wygłaskane i wyprzytulane. U psiaków widać duże postępy w
socjalizacji Lola zwana dawniej "Owca Dwa" nie tylko pięknie chodzi na smyczy ale
widać radość na jej pyszczku i przytula się do człowieka. Inka pięknie wyszła z
boksu i nie chciała wracać z wybiegu do boksu, prosiła nas o to podając łapkę!
No i została jeszcze hasając jak sarenka. Natomiast z
dzikuskami, które nie są gotowe na wybieg nasz wolontariusz pracował nad ich
socjalizacją w boksach. Mamy nadzieję, że wkrótce i one do nas dołączą.
Jeśli dysponujecie
wolnym czasem i chcielibyście podarować psiakom chwilę radości to zapraszamy!
Gwarantujemy, że odwdzięczą się merdającym ogonkiem.
Małgosia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.