Silan to 7 letni, mały, delikatny psiak. Wieczny włóczęga po opoczyńskich ulicach. Kiedyś towarzyszył naszej Tosi, Tosię odłowiliśmy 3 lata temu jego się nie udało. Bardzo czujny, bał się własnego cienia. Wielokrotnie zgłaszany ale trudny do odłowienia. W końcu się udało i trafił do schroniska ale kompletnie nie mógł się tu odnaleźć. Właściwie nie wychodził z budy. Dwa tygodnie temu Artur wyciągnął go z budy na wybieg ale pies był tak wystraszony że nie zrobił nawet kroku. Dziś naszemu wolontariuszowi Adamowi udało się go z niej ponownie wyciągnąć i wynieść na wybieg. Jedna wielka kupka strachu. Ale po kilkunastu minutach na kolanach u naszej wolontariuszki jakby troszkę odważniejszy, troszkę mniej wycofany, jest nadzieja! Oczywiście już nie wrócił do boksu, został na rękach wolontariuszki i pojechał z nią do domu tymczasowego :-). Ciocia Gosia go asekurowała z tyłu w samochodzie ale był bardzo grzeczny. Musimy z nim popracować bo cudny piesek! Trzymajcie kciuki za Silanka! Iwona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.