Brad i Pitt powolutku dochodzą do siebie. Zaczynają jeść, Pit już się podnosi i macha ogonkiem. Bierze jeszcze leki ale jest o niebo lepiej. Są przekochane, zero agresji, dwa przytulaczki. Brad troszkę nieśmiały, Pitt odważniejszy od razu pakuje się na kolana. Jak wyzdrowieją zajmiemy się ich kastracją i szczepieniami. Psiaki dzisiaj poznały naszych wolontariuszy i miały swoja pierwszą sesję zdjęciową. Nasze niezastąpione Klaudia i Małgosia dokonują cudów z tymi psiakami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.