Takie maleństwa zostały znalezione w lesie, miot dzikiej suni. Pięć 6 tygodniowych szczeniąt. Prosiliśmy o tymczas niestety w okolicy nikt nie zareagował. Realną pomoc ofiarowała Pani Bogusia z Krakowa prowadząca dom tymczasowy M&M. To Pani Bogusia je wyprowadziła na super psiaki i pomogła w znalezieniu dobrych domków. My doskonale wiemy ile to jest nieprzespanych nocy, ile godzin sprzątania, zabawy, siedzenia w kolejce do weta. Dziś jej tymczas opuścił ostatni z pięciu naszych- Pumpernikiel. Bardzo dziękujemy Pani Bogusi za poświęcony czas i serce. W naszej okolicy nie ma domów tymczasowych chętnych do współpracy w opiece dla szczeniąt. Czasem uda się dla jednego psiaka ale nie dla pięciu! A nasz dom ciągle przepełniony, przy 20 dorosłych psiakach trudno o czas dla maluszków a one go bardzo potrzebują! Ogromnie dziękujemy Pani Bogusi i jej mężowi oraz zwierzakom rezydentom za opiekę nad naszą piątką! Żadne słowa nie wyrażą wdzięczności! DZIĘKUJEMY!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.