piątek, 11 maja 2018

DUŚKA I SIEDMIORO KRASNOLUDKÓW

Dusia to suczka, o której dowiedzieliśmy się jakieś trzy lata temu. Została porzucona na peryferiach miasta, gdzie trzymała się jednego miejsca. Niestety w lasku przy torach kolejowych. Kiedy pojechaliśmy tam pierwszy raz na nasz widok Duśka uciekała, gdzie „pieprz rośnie”. Zostawiliśmy jedzenie, picie i zadzwoniliśmy do właściciela owego placu. Pan obiecał, że pomoże przy odłowieniu suczki, a my zajmiemy się formalnościami związanymi ze sterylizacją. Miała co prawda budę, ludzie ją dokarmiali, lecz szczeniła się a szczeniaki zabierały przypadkowe osoby. Właściciel twierdził, że jej jest tam dobrze. My od czasu do czasu jechaliśmy ale Duśka nie dała się do siebie przekonać. W między czasie okazało się, że plac należy do innej osoby (ktoś go wydzierżawił ). Zdobyliśmy dane i znów prosiliśmy pomoc w odłowieniu, oczywiście pan wyraził zgodę i na tym się skończyło a Duśka nadal dzika zmykała przed nami na środek torów. Nie chcieliśmy jej narażać , próbowaliśmy się z nią zaprzyjaźnić. Bez skutku.Wczoraj o pomoc poprosił nas pan Paweł, który od wielu lat pomaga zwierzakom. Pojechaliśmy sprawdzić co u niej. Uciekała na nasz widok, ale przełamywała się powolutku. Od pracowników, którzy tam pracują w pobliżu dowiedzieliśmy się, że jest przez nich karmiona i ma siedem szczeniaków, które skrzętnie ukryła w kawałkach betonu. Stał się „cud” najpierw zabraliśmy szczeniaki ,,następnie sunię, która ze strachu o maluchy chyba" nie miała wyjścia". Dzięki panom, którzy się nią opiekowali dała radę! Panowie zabezpieczyli beton folią aby nie padało na szczeniaki, dbali o nią i jej maluchy jak mogli. Dziękujemy Wam z całego serca! Przywracacie wiarę w ludzi! Sunię z małymi zabraliśmy do lecznicy na ulicy Staromiejskiej gdzie doktor Maciej Wilk fachowo się nimi zajął, została odkleszczona,odrobaczona i otrzymała niezbędne leki. Maluchy są w dobrej formie (mają 3 tygodnie), zostały bardzo dokładnie obejrzane przez pana doktora, któremu serdecznie dziękujemy za pomoc. Sunię nazwaliśmy Duśka i zabezpieczyliśmy u pana Pawła, który i tak ma już mnóstwo psiaków ale jesteśmy o Duśkę spokojni. Dlatego bardzo Was prosimy o pomoc w znalezieniu domów maluchom i Dusi . Jest 5-piesków i 2 suczki. Dusia po odchowaniu małych będzie zaszczepiona i oczywiście wysterylizowana. Maluchy za trzy tygodnie otrzymają szczepienia. Wielkie podziękowania dla Panów, którzy tam pracują, pana doktora Macieja Wilka oraz Pawła Krzyżanowskiego za wielkie serce i opiekę nad całą ósemką! My apelujemy sterylizujcie i kastrujcie czworonogi! Na zdjęciach są najpierw pieski a na końcu 2 najmniejsze brązowe to suczki.
Kontakt w sprawie adopcji lub domów tymczasowych 669 681 577.



























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.