czwartek, 12 października 2017

ADOPCJA SZERYFA!

Na tą adopcje czekaliśmy bardzo, bardzo długo bo nasz kochany Szeryf był weteranem w schronisku. Towarzystwo w jego boksie zmieniało się już kilka razy a on, choć taki kochany i taki dostojny ciągle czekał ... Wprawdzie były telefony ...ale ,,ma tyle lat?''.. tak Szeryf ma swoje lata ale to nie znaczy, że nie będzie kochał, że nie nadaje się do adopcji! I wreszcie nadszedł ten dzień, dzień na który czekaliśmy wszyscy bo Szeryf był naszym ,,oczkiem w głowie''. W niedziele do schroniska jedziemy z panią Sylwią, która upatrzyła sobie psiaka na naszej stronie ale na miejscu okazuje się, że to nasz Szeryf upatrzył sobie panią Sylwię.  Bardzo pięknie ,,śpiewał’’ przy kratach i tym skradł jej serce …a co było dalej Szeryf pożegnał całe schronisko… obsikując wszystko co się dało. Do samochodu sam nie wsiadł, ale jak już się tam znalazł to brakowało mu człowieka na tylnym siedzeniu i koniecznie chciał siedzieć przy kierowcy. Jak sobie wymyślił tak zrobił, podczas drogi tak kombinował, tak chciał podziękować pani Sylwii za adopcję że w końcu trafił na siedzenie obok kierowcy.
Szeryf mieszka w okolicach Opoczna… i już wiemy że jest szczęśliwy i bardzo kocha swoich człowieków!

Starsze psiaki też zasługują na własny dom!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.