
Właśnie rozpoczyna się długi weekend majowy
...niestety nam nie było dane grillowanie. Dostajemy telefon o psie
zaplątanym w łańcuch, przez telefon nie do końca wiemy o co chodzi,
jedziemy. Na miejscu czeka na nas rodzina i pies -kulejący i na zmianę
wyjący z bólu, to szczerzący zęby i szczekający na wszystkich mix
hasiora. Od właścicieli dowiadujemy się, że pies zaplątał się w łańcuch
na którym jest wiązany podczas wizyt pod tym adresem (pies nie toleruj
e
kotów, które przebywają na posesji). Nie wiemy i chyba nikt nigdy się
nie dowie jak to się stało, że psiak tak bardzo się zaplątał . Z bólu i
strachu ugryzł właściciela, który próbował go oswobodzić. Pies jest
bardzo agresywny, nie da się do siebie zbliżyć , na pomoc przybywa
pracownik schroniska . Chcemy mu pomóc ale nie ryzykujemy bez
zabezpieczenia. Po przyjeździe pracownika schroniska udaje się nam
sprawdzić co właściwie się stało. Okazuje się, że pies jest tak zaplątany
że nie możemy sobie z tym poradzić – dzwonimy po pomoc do Straży
Pożarnej. Strażacy rozcinają – nie bez trudu, łańcuch którym oplątany
jest pies. Dajemy mu chwilę żeby się uspokoił i jedziemy do doktora
Brody (który mimo tego że sam jest bardzo chory) sprawdza stan psiaka… i
okazuje się że w tylnej łapie psiaka nadal tkwi zaczep od łańcucha
który przebił ścięgno. Zaczep jest tak wbity że trzeba znowu wzywać
strażaków ze specjalnymi nożycami.
Po opatrzeniu i podaniu specjalnych środków psiak zostaje skierowany na 14 dniową obserwację.
Bardzo dziękujemy pracownikom schroniska , Straży Pożarnej oraz
doktorowi Arturowi Brodzie za pomoc. Nie dalibyśmy rady sami pomóc
biedakowi. Serdecznie dziękujemy naszym wolontariuszom Agnieszce i Arturowi za przeprowadzenie tej trudnej interwencji. Więc jeśli ktoś jeszcze uważa, że nasza działalność społeczna to tylko kizianie i mizianie bezdomnych zwierzaków to serdecznie zapraszamy do pomocy. Zdarzenie to jest kolejnym dowodem na to, że trzymanie psa na łańcuchu może być dla niego i dla właścicieli BARDZO NIEBEZPIECZNE!






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.