Potem przyszła kolej na Polę, suczkę na łańcuchu. Musimy ją stamtąd zabrać ale najpierw musi się troszkę z nami oswoić. Jest bardzo wycofana bo zna tylko swojego Pana a na innych ludzi reaguje takim strachem, że aż posikuje. Nie dała się zabrać na spacer. Nie tym razem, ale nie odpuścimy. Jest piękna i mała. Jeśli uda się ją troszkę zsocjalizować a potem wysterylizować to szybko znajdziemy jej domek.
Z Panem mieszka jeszcze jedna malutka suczka. Nazwaliśmy ją Mała bo jest najmniejsza ze wszystkich pięciorga psiaków. Troszkę w typie ratlerka. Szczęściara bo mieszka z Panem w domu. Ale dla niej też szukamy nowego domku. Pan ma swoje lata a suczka młoda. Pan martwi się o jej los gdy go braknie. Dlatego Małą też pokazujemy. Mała wymaga odrobinę cierpliwości bo dla niej jej Pan również jest całym światem. Ale jest odważniejsza od Poli i pozwala się pogłaskać. Szybciej się zaaklimatyzuje w nowym domku jeśli go znajdziemy.
Najtrudniejsza sytuacja będzie z dwoma dzikuskami, Billy i Willy. Billy ucieka i obserwuje nas z daleka ale Willy bliżej podchodzi. Może powolutku jakoś się uda... Trzymajcie kciuki!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.