Maksiu dziś przyjechał do nowego domku. Jego właściciel podpisał dokumenty zrzeczenia się psiaka i Maksiu mógł być adoptowany przez nową rodzinę.
Zaczęło się od przywitań wszystkich członków, potem koniecznie miska a potem zabawa na całego. Radości wzajemnej nie było końca. Maksiowi najbardziej spodobało się duże podwórko. Biegał jak szalony. Gdy się wybiegał, położył się na tarasie i odpoczywał w cieniu. Najwyraźniej nowy domek przypadł mu do gustu. Dziś czeka go jeszcze spacer po okolicy i zapoznanie terenu. Serdecznie pozdrawiamy nową rodzinę Maksia i czekamy na nowe wieści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.