niedziela, 22 marca 2015

MARCOWE POZDROWIENIA ZE SCHRONISKA

Wiosenne słońce sprzyja większej aktywności psów. Dotyczy to też mieszkańców schroniska. Wypatrują w każdym nadchodzącym człowieku potencjalnego kandydata na swojego opiekuna i starają się zwrócić na siebie uwagę jak tylko potrafią. Więc poszczekują, podskakują, łaszą się lub popiskują, merdają ogonkiem, każdy reaguje inaczej. Kto choć raz był w schronisku to wie o czym mowa. Nie ważne czy są w schronisku już trzy lata czy tylko trzy miesiące. Szybko się uczą.
Na zdjęciu po lewej na pierwszym planie Szeryf i Supeł. Obydwa psiaki łagodne, tęsknie wypatrują swojego człowieka. Supeł weteran już ładne kilka lat. Nie ma szczęścia jak do tej pory mimo, iż jest pięknym, postawnym i przyjacielskim  psem. Za nimi spokojnie przypatruje się naszym odwiedzinom skromny Otto. Jemu też marzy się własny dom.

Na swoją kolej na nowe życie oczekuje też Sproket - piękny pies w typie wyżła niemieckiego. Mimo, iż łagodny, przyjacielski i kocha dzieci, wciąż niezauważony w swoim boksie.Podobno za duży... No cóż, wyżły nie są miniaturką.


Podobny problem maja też małe psiaki: Celia, malutka, ruda, przyjacielska suczka mimo, iż ogłaszana w TOP ie, nadal pozostaje w schroniskowym boksie.













Przypominamy, psiaki ze schroniska niczym się nie różnią od tych, które nam wyrastają w naszych domach od szczeniaka. One bez względu na wiek szybko się uczą zasad życia w nowym domu. Maja tę przewagę, że od początku zachowują czystość w domu i znając ich charakter nie musimy się martwić co z nich wyrośnie. Zapraszamy do odwiedzin w naszym gminnym schronisku. Podarujmy im nowe życie na wiosnę... Zmieńmy świat chociaż jednemu z nich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.