Maja, urocza suczka z trójki najmłodszych szczeniaków w schronisku została adoptowana. Suczka zamieszka w domu z podwórkiem. Bardzo się cieszymy jej szczęściem. Gratulujemy nowym właścicielom i życzymy wszystkiego najlepszego.
Przypominamy, że w schronisku został jeszcze mały Snupi. Zapraszamy do adopcji schroniskowych psiaków. Gdy osiągną odpowiedni wiek można je bezpłatnie wysterylizować.
KONTO - NEST BANK 92253000082050102981540001 SWIFT/BIC: NESBPLPW
czwartek, 30 kwietnia 2015
środa, 29 kwietnia 2015
BARY URATOWANY
MALUCHY NA SPACERKU
Maluchy: Florek, Florianna, Florian, Floretka i Florentynka, uratowane przez Strażaków z OSP w Opocznie rosną jak na drożdżach. Opieka św. Floriana wyraźnie im sprzyja. Kiedy pogoda dopisuje spędzają coraz więcej czasu na wybiegu. Bawią się, biegają, próbują sforsować ogrodzenie. Uczą się powoli samodzielnie jeść. Zostały pierwszy raz odrobaczone. Rozi dzielnie dotrzymuje swoim szczeniakom towarzystwa. Otacza je matczyną opieką ale pozwala na kontakt z nimi. Maluszki za 10-14 dni będą już samodzielne i będą mogły być już adoptowane. Prosimy o kontakt w sprawie adopcji pod nr tel 501 179 180.
MAJA I SNUPI CZEKAJĄ NA SWOJEGO CZŁOWIEKA
Dwa maluchy, suczka Maja i piesek Snupi zostały już odrobaczone i zaszczepione. Razem na razie trafiły do boksu. Psiaki są urocze, przyjacielskie, pilnie potrzebują kontaktu i opieki człowieka. Osoby zainteresowane adopcją szczeniaka prosimy o kontakt tel 501 179 180 lub ze schroniskiem. Przypominamy, iż nadal obowiązuje zasada darmowej sterylizacji lub kastracji zwierząt adoptowanych ze schroniska co w przyszłości w pełni chroni przed niechcianymi miotami. Warto adoptować.
poniedziałek, 27 kwietnia 2015
CZYJA ZGUBA?
W Niemojowicach (gmina Żarnów) pod Domem Pomocy Społecznej pojawił się wczoraj i koczuje do dziś widoczny na zdjęciu pies. Pies jest miły, spokojny i przyjacielski. Jest młody, średniej wielkości. Nie wygląda na włóczęgę. Był bardzo głodny. Może się komuś zagubił. Jego charakterystyczną cechą jest brak końcówki tylnej, prawej łapki. Osoby które znają właścicieli pieska lub jego losy prosimy o kontakt tel 501 179 180. Prosimy o udostępnianie tej informacji. Może znajdą się właściciele pieska.
niedziela, 26 kwietnia 2015
BLEKI I DZIEKAN POTRZEBUJĄ POMOCY
Smutna historia tych psiaków. Ich Pani bardzo poważnie zachorowała. Ostatecznie znalazła się w szpitalu. Diagnoza jest smutna a Pani nie ma żadnej rodziny. Na podwórku zostały dwa psiaki, które prezentujemy na zdjęciach. Na razie są one dokarmiane przez różnych ludzi. Ale ich sytuacja jest trudna. Psom szukamy już nowych przyjaznych opiekunów.
Pierwszy to Bleki, 10 letni pies średniej wielkości. Typ dominujący w stadzie. W stosunku do ludzi na początku z dystansem ale robi się przyjacielski jeśli już kogoś pozna.
Drugi na zdjęciu poniżej to Dziekan. Jest mniejszy i młodszy ma około 4 lat. Bardzo przyjazny dla wszystkich ludzi, wręcz przylepa do głaskania. Jest trochę zdominowany przez Blekiego. Osoby zainteresowane przygarnięciem któregoś z piesków prosimy o kontakt pod nr tel 501 179 180. Pomóżmy im znaleźć nowy dom. Wystarczy, że tracą ukochaną panią. Prosimy o udostępnianie tej wiadomości.
Pierwszy to Bleki, 10 letni pies średniej wielkości. Typ dominujący w stadzie. W stosunku do ludzi na początku z dystansem ale robi się przyjacielski jeśli już kogoś pozna.
Drugi na zdjęciu poniżej to Dziekan. Jest mniejszy i młodszy ma około 4 lat. Bardzo przyjazny dla wszystkich ludzi, wręcz przylepa do głaskania. Jest trochę zdominowany przez Blekiego. Osoby zainteresowane przygarnięciem któregoś z piesków prosimy o kontakt pod nr tel 501 179 180. Pomóżmy im znaleźć nowy dom. Wystarczy, że tracą ukochaną panią. Prosimy o udostępnianie tej wiadomości.
ADOPCJA MAKSA
Maks to piesek po przejściach. Miał właściciela z którym mieszkał na jednym z osiedli w Opocznie. Gdy jego pan się rozchorował i poszedł do szpitala, pies trafił do schroniska.
Około miesiąc temu miał już być adoptowany. Ale ludzie którzy po niego przyjechali nie mieli ani smyczy ani obroży a Maks zachowywał się tak jakby nie chciał opuścić schroniska. Nie dawał się złapać w boksie. Do adopcji nie doszło. Mieli przyjechać po niego ze smyczą ale już nie przyjechali. Tym razem sytuacja była zupełnie inna. Maks bez problemu pozwolił się złapać i zaadoptować. Spokojnie, statecznie opuścił schronisko razem z nowymi właścicielami. Mamy nadzieję, że to właśnie na nich czekał. Serdecznie pozdrawiamy nowych właścicieli Maksa i życzymy im wszystkiego najlepszego.
sobota, 25 kwietnia 2015
MALUCHY ROZRABIAJĄ
Maluszki uratowane z rury odpływowej mają się coraz lepiej. Dokazują tak, że trudno ich uchwycić w odpowiedniej pozycji do zdjęcia. Więc powstał krótki filmik na których je choć troszkę dokładniej można zobaczyć. Maluchy razem z mamą w poniedziałek zostaną odrobaczone. Powoli uczą się samodzielnego jedzenia. Coraz więcej się bawią a mniej śpią. Będziemy systematycznie informować o ich poczynaniach. Już można sobie je rezerwować do adopcji. Wszelkie informacje pod numerem 501 179 180. Zapraszamy!
SUNIA I DZIUNIA PROSZĄ O POMOC!!!

czwartek, 23 kwietnia 2015
ROZI I SZCZENIAKI - DALSZE LOSY
Rozi na drugi dzień pobytu w domu tymczasowym źle się czuła, osłabła i miała drgawki. Natychmiast została zawieziona do lecznicy. Okazało się, że ma hipokalcemię czyli tężyczkę poporodową. Jest to choroba spotykana u suk małych ras, które maja liczne szczeniaki i muszą produkować dużo mleka. Choroba ta w porę nie zauważona i nie leczona może doprowadzić nawet do śmierci suki.
Rozi otrzymała niezbędną pomoc lekarską. Jej stan znacznie się poprawił już po pierwszej wizycie. Teraz jest pod stałą kontrolą a szczeniaki dokarmiane specjalnym mlekiem.
Serdecznie dziękujemy panom doktorom z lecznicy przy ul. Staromiejskiej za pomoc w leczeniu Rozi.
Maluszki też mają się dobrze. Apetyt im dopisuje. Dziś przeszły pierwszy w życiu zabieg przycinania pazurków. Przetrwały go dzielnie co widać na zdjęciach:
Piesek Florek
siostra bliźniaczka Florka, Florentynka
Największy piesek z miotuFlorian
największa suczka Florianna, jedyna z dłuższą sierścią
najmniejsza suczka Floretka
Rozi otrzymała niezbędną pomoc lekarską. Jej stan znacznie się poprawił już po pierwszej wizycie. Teraz jest pod stałą kontrolą a szczeniaki dokarmiane specjalnym mlekiem.
Serdecznie dziękujemy panom doktorom z lecznicy przy ul. Staromiejskiej za pomoc w leczeniu Rozi.
Maluszki też mają się dobrze. Apetyt im dopisuje. Dziś przeszły pierwszy w życiu zabieg przycinania pazurków. Przetrwały go dzielnie co widać na zdjęciach:
Piesek Florek
siostra bliźniaczka Florka, Florentynka
Największy piesek z miotuFlorian
największa suczka Florianna, jedyna z dłuższą sierścią
najmniejsza suczka Floretka
wtorek, 21 kwietnia 2015
ADOPCJA KOTKI FIGI
Do bezdomnej kotki Figi , która mieszkała w jednym z okienek
piwnicznych w Opocznie uśmiechnął się los. Kotka została w
listopadzie zeszłego roku wysterylizowana. Niestety nie znalazła się osoba chętna do jej
adopcji. Kotka wróciła do miejsca wcześniejszego bytowania. Musiała trochę
poczekać na nowe życie ale udało się. Figa znalazła kochający dom, niedaleko
Opoczna. Bezdomność przyczyniła się do jej problemów zdrowotnych i
koteczka została poddana leczeniu z powodu zapalenia pęcherza. Przez
cały okres leczenia, opieki nad kotką podjęła się Pani Ewa T. za co z
całego serca dziękujemy. Pragniemy serdecznie podziękować również Pani
Justynie J., dzięki której koteczka znalazła domek. Ogromnie się cieszymy,
że kotka trafiła w dobre ręce i wierzymy, iż wniesie wiele radości do
nowej rodziny.
niedziela, 19 kwietnia 2015
OSP NA RATUNEK ROZI I SZCZENIAKOM
Rozi suczka o której już pisaliśmy, oszczeniła się w rurze odprowadzającej wodę z pól, przy bardzo ruchliwej drodze przy której ją porzucono w zaawansowanej ciąży. Kiedy udało nam się ją na tyle oswoić żeby móc ją złapać, poprosiliśmy Ochotniczą Straż Pożarną w Opocznie o pomoc w wydostaniu szczeniaków. Panowie natychmiast zjawili się na miejscu. Akcja była bardzo trudna gdyż rura wąska nie pozwalała na swobodne poruszanie się w niej człowieka. W dodatku szczeniaki znajdowały się w jej zwężeniu w odległości około 20 m od wylotu. Okazało się, że maluchów jest pięć. Akcja trwała ponad cztery godziny. Wyciąganie maluchów odbywało się pojedynczo i na różne sposoby. Na szczęście Panom Strażakom nie brakowało pomysłów. Tylko dzięki ich determinacji udało się je wszystkie szczęśliwie wydostać. Zdjęcia z akcji przedstawiamy poniżej.
Serdecznie dziękujemy wszystkim uczestnikom akcji. Uratowane maluchy: dwa pieski i trzy suczki, wraz z mamą będą dorastać w domu tymczasowym ale już szukamy dla nich potencjalnych domków.
Panowie Strażacy - jesteście wspaniali!!!
Serdecznie dziękujemy wszystkim uczestnikom akcji. Uratowane maluchy: dwa pieski i trzy suczki, wraz z mamą będą dorastać w domu tymczasowym ale już szukamy dla nich potencjalnych domków.
Panowie Strażacy - jesteście wspaniali!!!
sobota, 18 kwietnia 2015
MARZENIA PUCHATKA
Puchatek w domu tymczasowym wciąż czeka na swojego człowieka. Piesek mimo iż bardzo słabo widzi, radzi sobie doskonale. Porusza się dość ostrożnie, dzięki czemu nie wpada boleśnie na przeszkody. Najchętniej porusza się przy nodze człowieka. Uwielbia głaskanie i przytulanie. Ma około 7 lat i waży 6 kg. Ma apetyt, jada wszystko ale najchętniej gotowane posiłki na bazie ryżu.
Gdy nie czuje się bezpiecznie potrafi warknąć ostrzegawczo. Ale nie atakuje i nie gryzie. Puchatek potrzebuje dorosłego, odpowiedzialnego opiekuna, który zaakceptuje jego kalectwo i zechce poświęcić mu trochę czasu. Piesek kiedy już kogoś pozna i zaakceptuje to kocha bezgranicznie i jest bardzo oddany. Puchatek marzy o swoim człowieku. Prosimy o udostępnianie Puchatka. Niech ma szansę na nowe życie u boku kochanego opiekuna.
Gdy nie czuje się bezpiecznie potrafi warknąć ostrzegawczo. Ale nie atakuje i nie gryzie. Puchatek potrzebuje dorosłego, odpowiedzialnego opiekuna, który zaakceptuje jego kalectwo i zechce poświęcić mu trochę czasu. Piesek kiedy już kogoś pozna i zaakceptuje to kocha bezgranicznie i jest bardzo oddany. Puchatek marzy o swoim człowieku. Prosimy o udostępnianie Puchatka. Niech ma szansę na nowe życie u boku kochanego opiekuna.
czwartek, 16 kwietnia 2015
NOWE MIESZKANKI SCHRONISKA
Dziś do schroniska zostały przywiezione z okolic Opoczna dwie suczki. Pierwsza widoczna na zdjęciu po lewej, to bardzo cicha, spokojna, przyjacielska suczka. Lgnie do człowieka. Jest młoda i mniejsza niż do połowy łydki. Ma piękne kremowe umaszczenie. Otrzymała nr 1398 i imię Bajka. Suczka jest szczenna. Po oszczenieniu się, będzie przeznaczona do adopcji.
Druga suczka widoczna na zdjęciu poniżej jest jeszcze mniejsza. Siedzi wciśnięta w kąt boksu na kwarantannie. Nieufnie przygląda się ludziom. Wyraźnie nie rozumie dlaczego się tu znalazła. Otrzymała nr 1397 i imię Kajka. Suczka wygląda na kilkuletnią, niedawno porzuconą lub zagubioną. Będziemy się starać szybko znaleźć jej dom.
Druga suczka widoczna na zdjęciu poniżej jest jeszcze mniejsza. Siedzi wciśnięta w kąt boksu na kwarantannie. Nieufnie przygląda się ludziom. Wyraźnie nie rozumie dlaczego się tu znalazła. Otrzymała nr 1397 i imię Kajka. Suczka wygląda na kilkuletnią, niedawno porzuconą lub zagubioną. Będziemy się starać szybko znaleźć jej dom.
HISTORIA LUSI
Lusia suczka widoczna na zdjęciu została zauważona kilka dni temu w okolicy Mroczkowa. Błąkała się po poboczu drogi, przeganiana z posesji na posesję. Zatrzymał się samochód, wysiedli dobrzy ludzie, nakarmili, napoili, popytali o nią mieszkańców i po tym co usłyszeli postanowili, że nie zostawią tak na pastwę losu. Zabrali ze sobą do Opoczna. Okazało się, że to cudowne, przyjazne stworzenie kocha ludzi. Piękna historia z happy endem. Lusia ma dom. Niewiele psiaków ma tyle szczęścia. Niewielu ludzi stać na taki gest. Serdecznie dziękujemy całej rodzinie za zaopiekowanie się Lusią i za szlachetną postawę godną naśladowania. Cieszymy się razem z Lusią. Czekamy na dalsze informacje z nowego domku.
niedziela, 12 kwietnia 2015
PODRÓŻ NORTONA
W sprawie Nortona niestety nikt się nie odezwał. Zabraliśmy psa z ulicy i rozpoczęliśmy poszukiwania nowego domu. Przekonaliśmy się, że pies całkiem przyzwoicie porusza się na smyczy i chętnie wsiada sam do samochodu.
Dzięki ogromnemu wysiłkowi naszych wolontariuszy wiele osób zainteresowało się losem tego psa. Niestety większość z daleka. Ostatecznie psu ofiarowała dom pani z Torunia.
Dziś dzięki panu Arturowi P. Norton wyruszył w swoją ważną podróż do Torunia. Po drodze okazało się że była to podróż z przygodami. Na szczęście pies szczęśliwie dotarł do swojej nowej właścicielki. Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom za zainteresowanie losem Nortona. Cieplutko dziękujemy pani z Torunia za okazaną pomoc psu. Czekamy na informacje z nowego domku. Cieszymy się, że trafił w dobre ręce. Bo przecież warto pomagać...
Dzięki ogromnemu wysiłkowi naszych wolontariuszy wiele osób zainteresowało się losem tego psa. Niestety większość z daleka. Ostatecznie psu ofiarowała dom pani z Torunia.
Dziś dzięki panu Arturowi P. Norton wyruszył w swoją ważną podróż do Torunia. Po drodze okazało się że była to podróż z przygodami. Na szczęście pies szczęśliwie dotarł do swojej nowej właścicielki. Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom za zainteresowanie losem Nortona. Cieplutko dziękujemy pani z Torunia za okazaną pomoc psu. Czekamy na informacje z nowego domku. Cieszymy się, że trafił w dobre ręce. Bo przecież warto pomagać...
sobota, 11 kwietnia 2015
ADOPCJA TIGERA
Tiger największy szczeniak z czwórki rodzeństwa, jako drugi dziś został adoptowany. Zamieszka w Opocznie ze swoją nową rodziną. Najmłodsi jej członkowie już się w nim zakochali. Teraz przed nim długa droga nauki życia z ludźmi i załatwiania swoich potrzeb na zewnątrz. Trzymamy kciuki za Tigera i jego nowa rodzinę.
Zostały jeszcze dwa maluszki. Zapraszamy do adopcji.
Zostały jeszcze dwa maluszki. Zapraszamy do adopcji.
piątek, 10 kwietnia 2015
MAMA I MALUCHY W SCHRONISKU
Do schroniska trafiła bezdomna suczka widoczna na zdjęciu z czterema szczeniakami. Otrzymała imię Kora. Jeden z jej maluchów natychmiast znalazł dom, zostały jeszcze trzy: dwa pieski i suczka.
Mama maluchów jest bardzo łagodna i przyjazna. Jest średniej wielkości. Maluchy są śliczne choć bardzo różnie umaszczone. Też raczej będą średniej wielkości. Zapraszamy do adopcji.
Mama maluchów jest bardzo łagodna i przyjazna. Jest średniej wielkości. Maluchy są śliczne choć bardzo różnie umaszczone. Też raczej będą średniej wielkości. Zapraszamy do adopcji.
czwartek, 9 kwietnia 2015
NORTON POTRZEBUJE DOMU
Na jednej ze stacji benzynowych w naszym powiecie od dwóch tygodni koczuje widoczny na zdjęciu pies. Nazwaliśmy go Norton. Norton jest mieszańcem amstaffa. Jest bardzo wychudzony i ma wiele blizn. Jest bardzo łagodny w stosunku do ludzi, chętnie podchodzi gdy się go zawoła. Na początku miał na sobie obrożę, ciemną skórzaną i zniszczoną. Obecnie chodzi bez obroży. Poszukujemy właścicieli Nortona. Może komuś uciekł lub się zagubił. Wszystkie osoby które maja wiedzę na jego temat prosimy o pilny kontakt tel 501 179 180. Gdyby znalazła się osoba, która zechciałaby ofiarować dom tymczasowy dla Nortona również prosimy o kontakt.
poniedziałek, 6 kwietnia 2015
ŚWIATECZNE POZDROWIENIA OD MISI
Mijają trzy tygodnie od adopcji Misi a już dostaliśmy zdjęcia i optymistyczne informacje o jej nowym życiu. Misia jest wyjątkowym psem, pięknym i mądrym ale jednocześnie nieufnym i bardzo trudno nawiązuje bliski kontakt z człowiekiem. Mieliśmy duże obawy czy jej adopcja się uda. Okazało się, że trafiła pod opiekę do bardzo świadomych, zwierzolubnych i cierpliwych osób. Po trzech tygodniach Misia już prawie zadomowiona, podchodzi do głaskania i po smakołyki. W przypadku Misi to ogromne osiągnięcie i tylko my wiemy ile pracy musieli w to włożyć jej nowi właściciele. Ogromnie się cieszymy, wierzymy że ten kontakt się jeszcze pogłębi. Trzymamy kciuki za nowa rodzinę Misi i czekamy na kolejne informacje o jej postępach.
sobota, 4 kwietnia 2015
ŻYCZENIA WIELKANOCNE
WSZYSTKIM ZNAJOMYM I NIEZNAJOMYM ŻYCZYMY ZDROWYCH, RADOSNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH, SPĘDZONYCH W RODZINNYM GRONIE ORAZ W TOWARZYSTWIE UKOCHANYCH PUPILI. NIECH TEN WIOSENNY , ŚWIĄTECZNY CZAS NASTROI NAS OPTYMISTYCZNIE I URUCHOMI W NAS POKŁADY LUDZKICH UCZUĆ I POTRZEBY CZYNIENIA DOBRA LUDZIOM I NASZYM BRACIOM MNIEJSZYM.
POMAGAJMY ZWIERZĘTOM...
POMAGAJMY ZWIERZĘTOM...
ADOPCJA RAINY
Raina suczka w typie goldena, dziś szczęśliwie opuściła schronisko w towarzystwie swoich nowych właścicieli. Przyjechała po nią cała rodzina aż z okolic Łodzi. To córka nowych właścicieli wypatrzyła ją na naszych zdjęciach w internecie. Bardzo się cieszymy, że suczka tak szybko znalazła dom. Serdecznie pozdrawiamy nowa rodzinę Rainy i życzymy Wesołych Świąt. Nie bójmy się adopcji...
Subskrybuj:
Posty (Atom)