Nasza praca to nie tylko szukanie domów dla adopcyjnych psiaków. Największy trud to ratowanie dzikusków, począwszy od odłowienia, przez socjalizację, zabiegi weterynaryjne aż do adopcji. W przypadku tych naszych podopiecznych ogromną rolę odgrywa czas, bo one potrzebują go o wiele więcej.
To oznacza, że długo przebywają pod naszą opieką, karmimy je, leczymy, kastrujemy i walczymy, żeby przełamać ich strach. To trwa tygodnie a często miesiące i generuje dużo środków. Bardzo ich teraz potrzebujemy. Mamy właśnie 5 takich przypadków pod opieką z tego trzy naprawdę trudne. To są psiaki, które urodziły się na wiejskiej ulicy, nikogo nie obchodził ich los. Teraz mają około roku, dwóch i całe ich dotychczasowe życie to nieustanna ucieczka przed człowiekiem, innymi psami i zdobywanie pożywienia. Wymagają ogromnej pracy, całego zaplecza weterynaryjnego i dobrej karmy. Nie znają życia w domu, uczą się go, ale po drodze niszczą, zgryzają legowiska, podkłady, smycze, szelki, wygryzają dziury w drzwiach, ścianach itp. Dlatego założyliśmy dla nich zbiórkę na siepomaga. Ale potrzebujemy również dla takich psiaków właśnie rękawic weterynaryjnych chroniących przed ugryzieniem (koszt około 500 - 600 zł) oraz kojca/ zagrody który im i nam da poczucie bezpieczeństwa ( koszt 400 - 500 zł). Mamy jeden ale to stanowczo za mało przy 5 psiakach a zanosi się na kolejne! Takiego dzikuska nie oddamy do schroniska bo z nim pracować trzeba codziennie. I nie uwierzycie ale mamy dwa takie psiaki, które mimo codziennej kilkugodzinnej pracy z nimi nadal nie pozwalają się dotknąć. Poszukujemy więc sponsora na zakup tych bardzo potrzebnych nam rzeczy. Może znacie kogoś kto mógłby pomóc? Zapukamy do każdych drzwi. Kontakt tel. 501 179 180. Będziemy bardzo wdzięczni za pomoc 💗💗💗
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.