Strony

czwartek, 8 lutego 2018

NIGDY NIE WOLNO TRACIĆ NADZIEI!

To prawda! Gdy usłyszeliśmy diagnozę i cenę jej życia byliśmy przerażeni. Skąd wziąć taką sumę? Postanowiliśmy jednak zawalczyć o Nadzieję i udało się! Gorąco dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do zebrania środków na jej operację i rehabilitację. Za wpłaty na konto dziękujemy Paniom: Beacie D. (70 zł.), Barbarze T. (50 zł.), Joannie K. (20 zł.), Monice P. (20 zł.), Wiolecie N. (10 zł.), Joannie B-W. (20 zł.) i Ewie C. (60 zł.) oraz Panom: Michałowi i jego anonimowym znajomym (400 zł) i Panu Franciszkowi (50 zł.). Bardzo gorąco dziękujemy Krzysztofowi i Monice, którzy w niewiarygodny sposób pomogli w zbiórce pieniędzy na portalu "Siepomaga" oraz wszystkim imiennym i bezimiennym darczyńcom z całej Polski. Mnóstwo pozytywnej energii, mnóstwo zaangażowania wielu ludzi. Nie wiemy jak mamy dziękować. Niemożliwe stało się możliwe!
Nadzieja po udzieleniu pierwszej pomocy w Przychodni na ul. Staromiejskiej w Opocznie, ze zdjęciami RTG wykonanymi w Przychodni Jamniczek w Piotrkowie Tryb., wyruszyła na obserwację przedoperacyjną do Przychodni Ma Vet w Skarżysku Kamiennej. Jest pod opieką doktora Macieja Michnowskiego, który z powodzeniem operował już w tamtym roku naszą Energię a w tym roku w styczniu naszą Tosię. Nadzieja jest w dobrych rękach. Jesteśmy z doktorem w stałym kontakcie telefonicznym. Po wykonanych badaniach USG jamy brzusznej wiemy, że kotka ma mocno stłuczoną wątrobę i krwiaka w jamie brzusznej. Parametry wątroby są na razie tak wysokie, że operacja musi być odłożona na kilka dni, gdyż nie można w takim stanie podać środka usypiającego. Leki które otrzymuje powinny ustabilizować te parametry. W piątek zostaną ponownie wykonane badania i otrzymamy decyzję w sprawie terminu operacji. Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie i nadal prosimy o trzymanie kciuków!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.